KONTAKT

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Licznik


PILEWSCY SAGA
Grzegorz Białuński
RÓD PRUSA KLECA
PUBLIKACJE
PUBLIKACJE
Aneks I

PUBLIKACJE
Aneks II

<< Wybitni Prusowie home

PRUSCY HEROSI
AUCTUME, LINKA - PRUSCY WODZOWIE POGEZANII



Nazwa Prusy, najprawdopodobniej pochodzi z sanskrytu “purusah” oznacza to; ludzie. Około roku 1075 Adam z Bremy napisał o Prusach jako “Homines Humanissimi” najbardziej humanitarnych ludzi.
Zamieszkiwali tą część Europy, przez którą nie przebiegały szlaki pożogi, wojen czy podbojów. Ziemia ich, dostarczała wystarczającą ilosć plonów, nie tylko z uprawy ziemi, ale i też z hodowli, łowiectwa i rybołóstwa. Prowadzili ożywiony handel ze Skandynawami, jak również handel bursztynem z południem Europy. Hodowla trzody domowej była bardzo rozwinięta, a już sacrum Prusów była hodowla koni, szczególnie białych.

Pogezania graniczyła z Pomezanią. Podczas pomezańskiego powstania, oficjalnie uczestniczyła w tym powstaniu, ale z ograniczoną aktywnością. Traktatu pokojowego Pogezanie nie podpisali i z przeważającymi siłami krzyżackimi, uczestnictwo w powstaniu zakończyli 1251 roku.

Z rozpoczęciem drugiego powstania w roku 1260 z dużą aktywnością zaincjowali swoje uczestnictwo.
Na swojego wodza ze starszyzny wybrali Auctume. Pod jego dowództwem odnieśli kilka błyskotliwych zwycięstw, zdobywając mniejsze krzyżackie zamki.
Oblężenie Elbląga i zdobycie tego najbardziej ufortyfikowanego zamku na ziemi Pogezan nie powiodło się. Po tych wydarzeniach ślad po Auctume zaginął.

Dowodzenie Pogezanami przejął Linka. Okazał się rzutkim i dynamicznym wodzem swojego ludu. Wspólnie z Bartami wyprawił się do ziemi chełmińskiej zadając Krzyżakom klęskę w bitwie pod Pagastin. Zginęło w niej dwunastu rycerzy krzyżackich i 500 innych niemieckich najeżdzców.

Po tym zwycięstwie, Linka ze swoimi wojami robi błyskawiczny zwrot i rusza na twierdzę Dzierżgoń, z liczną i silnie uzbrojoną załogą. Oblegana twierdza przez Pogezan była bardzo bliska zdobycia, Przybycie licznych posiłków z sąsiedniego Elbląga zmusza Linkę do ogłoszenia odwrotu.
Największym zagrożeniem był ciągle bardzo silnie ufortyfikowany krzyżacki zamek w Elblągu, który powstał w miejscu Pruskiego portu Truso,gdzie kwitł handel z Prusami w basenie Bałtyku i nie tylko.

Linka stosując krzyżacką taktykę, jeszcze raz podjął batalię o Elbląg. Niespodziewanie, wprowadził garnizon niemiecki Elbląga w zasadzkę. Zadał im bardzo dotkliwe straty, które przez krótki czas nie pozwoliły Krzyżakom na grasowanie ich band po Pogezanii. Krzyżacy odczekali na nadejście nowych sił z Niemiec i reszty Europy. W roku 1274 z podwojonymi siłami, żądni zemsty, zaatakowali gród Pogezanów Lidzbark Warmiński. Gród, został zdobyty , Pogezanie ratowali się ucieczką. Nie znamy losów ich wodzów.

Zastanawia konsekwencja z jaką papieże nawoływali do krucjaty na Prusy, i nie tylko. Trudno jest zrozumieć ślepą tolerancję w stosunku do niemieckiego Zakonu, i jego nie zauważone bestialstwa w Prusach.
To rycerstwo było militarną rękojmią papieży. W walce ze światem Islamu wrócili bez zwycięstwa.
Nie znaczyło to jednak, że więcej papieżom już nie będą potrzebni. Powstał jednak problem, w Europie nikt ich nie chciał.
Naiwny i niegrzeszący inteligencją, a żądny korony polskiej Konrad Mazowiecki sprowadził Krzyżaków dla zabezpieczenia swoich ambicji. Parę lat wcześniej Konrad wspólnie z Prusami zorganizował wyprawę na Małopolskę.
Zbieżność politycznych planów papieży z ekspansją niemiecką, miała stworzyć z Prus siedzibę tego zakonu. Podbici Prusowie stanowić mieli siłę niewolniczą do utrzymania rycerzy gotowych do następnych chrześcijańskich wypraw. Resztę, zostawiam do przemyśleń.

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Początek Strony