KONTAKT

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Licznik


PILEWSCY SAGA
Grzegorz Białuński
RÓD PRUSA KLECA
PUBLIKACJE
PUBLIKACJE
Aneks I

PUBLIKACJE
Aneks II

LEGENDA ZAŁOŻENIA KIJOWA I RUSI KIJOWSKIEJ

Prawdopodobnie nie ma bardziej zawiłej i legendarnej historii od założenie stolicy Ukrainy Kijowa. Wszystko wskazuje, że historia ta niewątpliwie jest związana ze starożytnym miastem Rusi Novogorodu, z Celtami - Gotami i z pra słowiańskim etnosem Prusów, nazywanych Aestami. Do zaprowadzenia porządku na Rusi Nowogrodzkiej i objęcia tam władzy w roku 862 sprowadzono Ruryka. Przypisuje się jemu, że był przywódcą Waregów (Wikingów) i przybył ze Skandynawii. Wśród rosyjskich i polskich badaczy historii występuje niesamowite umiłowanie dotyczące pieszych Wikingów czyli Waregów. Jak czegoś nie wiedzą to z miejsca im przypisują. Bez wnikania glębszego w to ich przekonania można stwierdzić, że jest to objaw zakompleksienia w stosunku do Skandynawów.

Słowo wareg uważane jest za prasłowiańskie, wywodzące się od rosyjskiego słowa wrag, oznaczające wroga, nieprzyjaciela.

Charakterystycznym jest, że u Słowian w ich wczesnej historii często się odnoszą do Skandynawów i ich kultury. Sami Skandynawowie niewiele potrafili i kulturę europejską zbytnio nie wzbogacili. Domniemywać można, że wśród historyków ten mankament wywodzi się albo z niewiedzy lub jakiegoś urojonia.

Spotyka się również, żę wśród polskich współczesnych naukowców są tacy którzy do dzisiejszego dnia twierdzą, że Goci przybyli ze Szwecji. A Goci cały czas byli zasiedleni na środkowym Pomorzu włącznie z deltą Wisły i terytorium Prus. O Gotach i ich obecności w Polsce i na Prusach w dyskusji z naukowcami narazić się można na dużo złośliwości. Wybitny współczesny szwedzki historyk Herman Lindquist do nich nie dociera, że w XXI-ym wieku twierdzenie o Szwedach jako Gotach jest już nie aktualne. Szwedzcy patrioci opłakują to, ponieważ byli pewni, że pod koniec V wieku to oni podbili Rzym. I takie psikusy robi historia. Ale, dzięki uczciwości co niektórych historyków fałsz jest odkłamywany i dowiadujemy się o prawdzie.



Waregowie przedstawieni w Kronice z XI wieku

W najstarszym rosyjskim mieście Novogorod do dzisiejszego dnia istnieje ulica Pruska, fakt zupełnie ignorowany przez badaczy. Rosyjscy naukowcy twierdzą, że ta nazwa była tam już w roku 1184 i na to jest poświadczenie, a najprawdopodniej nawet dużo wcześniej. Mogło to być po VI - tym wieku, od czasów kiedy Słowianie przybyli na obecne ruskie ziemie. Powstaje pytanie, czym Prusowie sobie zasłużyli, że udokumentowana została tam ich obecność. Czy są tam jakieś nazwy po Waregach ?. Niestety nie ma tam innych podobnych tak starych, wczesnych historycznych znaków o obecności jakiegoś innego etnosu, obcej tożsamości. Czy Prusowie mogli uczestniczyć w założeniu miasta a jeśli nie to w jego rozwoju?. takiej wiedzy nie posiadamy, natomiast z wielką pewnością Prusowie byli obecni w Novogorodzie i posiadali tam handlową placówkę. Z lokalnymi mieszkańcami musieli pozostawać w dobrych stosunkach, inaczej nie przetrwała by ta nazwa.

Nie posiadamy konkretnej wiedzy, możemy tylko wnioskować, że Novogorod został targany lokalnymi niepokojami które zakłóciły pruską handlową placówkę, o dużym dla Prusów znaczeniu. Z Kaup wyszła drużyna zbrojnych pod przywództwem Ruryka nikogo innego jak Gota - Celta. Tożsamość Ruryka jest kontrowersyjna i do wyjaśnienia. W Rosji było przekonanie, że był słowiańskiego pochodzenia. Jeśli porównamy imię Ruryka z imionami wielkich gockich wodzów jak Hermanaryk, Atanaryk, Ardaryk, Roderyk, Euryk, Amalaryk, Alaryk czy Teodoryk to zbieżność brzmienia tych imion jest tak do siebie zbliżona, że śmiało odrzucić można jakiekolwiek skandynawskie Ruryka pochodzenie i bezwarunkowo przyjąć jego za Gota czyli Celta. W Skandynawi imię to zostało spreparowane do fonetycznego podobieństwa żeby w przybliżeniu brzmiało jak Ruryk. Czego się nie robi dla historii. W 862 roku Ruryk został sprowadzony z Prus ze swoimi zbrojnymi dla wprowadzenia porządku w Novogorodzie, również żeby zabezpieczyć Prusów handlowe żywotne interesy. Jego obecność musiała być bardzo dobrze przyjęta, korzystnie odebrana przez miejscową ludność. Ruryk został zaakceptowany w Novogorodzie. Od tego momentu historia Rusi Novogorodzkiej nabiera rozpędu. Po śmierci Ruryka w 879-tym roku rozgorzała w uporządkowanym Novogorodzie walka o władzę. Bez wiarygodnej dokumentacji Rosjanie nagminnie przypisują, że spadkobiercami władzy zostali potomkowie lub krewni Ruryka, należy w to wątpić gdyż dokumentacja drzewa genealogicznego stwarza wrażenie wyrażnej konfabulacji.

Rosyjscy naukowcy dzisiaj zaczynają spostrzegać i potwierdzać, że są świadectwa ekspansji zachodnich Bałtów na historyczne ziemie Rusi. “Spośród rodzin szlacheckich wpisanych do Aksamitnej Księgi oprócz nazwisk wywodzących się od Rurika, nie pochodzących z Moskwy, wielkich imion ich przodkowie pochodzili z Kasogów (czerkiesów), Litwinów, Prusów, Wołynia, Galicji, Niemców, Tatarów, Szwedów i Grecy. Andréi Ivánovich Kobyla (rosyjski: Andrei Ivanovich Kobyla) był protoplastą dynastii Romanowów carów rosyjskich i wielu rosyjskich rodzin szlacheckich. Bojar ten został udokumentowany we współczesnych kronikach tylko raz, w 1347 r., Kiedy został wysłany przez Wielkiego Księcia Symeona Dumnego do Tweru w celu spotkania z oblubienicą Symeona, córką Aleksandra I z Tweru. Ani jego rodowód, ani dokładna pozycja na dworze nie są znane, stąd mnóstwo spekulacji. Późniejsze pokolenia przypisały Kobyli najznamienitsze rodowody. Najpierw twierdzili, że przybył do Moskwy w 1341 roku ze starych Prus, gdzie jego ojciec, Glanda Kambila, był znanym pruskim przeciwnikiem podboju Prus przez Krzyżaków.Zapiski krzyżackie mówią o buntowniku o imieniu Glande.”

Mówimy tu o bardzo wczesnycm okresie i jeśli Słowianie już byli mieszkańcami Novogorodu to nie było im daleko, spójność mogła być i to nawet językowa z Aestami pra Słowianami Sarmatami. Według starożytnych historyków północno wschodnia część Prus zamieszkana była przez Aestów, lud indoeuropejski, pra słowiańskich Sarmatów. W wędrówkach ludów mogli być uciekinierami od Scytów z nad północy morza Czarnego. Ciekawe pytanie, czy Scytowie to Ugro-Finowie? Tego jeszcze nie rozszyfrowano. Natomiast na zachód od Aestów a na wschód od delty Wisły zamieszkiwali Goci-Gepidzi, o celtyckiej tożsamości, obydwa ludy są indo- europejczykami. Według rosyjskiego naukowca Smirnowa w dziejach cywilizacji Europy ludy celtyckie zajmują miejsce tuż za Grekami i Rzymianami.

Na wschód od Starożytnych Prusów zamieszkiwał lud Ugro-Fiński Jadżwięgów. Przed przybyciem Słowian obszar Rusi był ich łowieckim terenem.

Prusowie byli bardzo dynamicznymi handlowcami, nie tylko w kierunku Azji Mniejszej, Grecji i Rzymu, ale również posiadając dwa porty Truso i Wiskiauten ich handel kwitł na Bałtyku. Skupywali na Rusi futerka, skóry różnych zwierząt, i to jest powód do dzisiaj w Novogorodzie istnieje ulica Pruska. Drogą morską towar dostarczali do duńskiego portu Hedeby a stamtąd dalej szedł do zachodniej Europy. Dowodem jest opisana przygoda pruskiego kupca Vitgaura, który uciekając przed kurońskimi piratami skrył się w duńskim porcie Hedeby. Za to ocalenie wypłacił się duńskiemu władcy, ofiarując dwieście cennych futer. Prusowie nie tylko byli świetnymi żeglarzami, ale również posiadali doskonalsze drakki, łodzie.

Odnajdywane są typowe sambijskie pochówki nad Dnieprzem, odkrycie w grobach na Sambii symbolu Trójząba herbu Kijowa w postaci petroglifów w kamieniach, bałtyjskie ślady w nazwach wyższych sfer staroruskich oraz o ich pruskim pochodzeniu:

Z BRONIĄ NA BAŁTYCKIM OSTROWIU W OBSZARZE ŚRODKOWEGO DNIEPRU (WYDOBYWANE W 2017 I 2018 ROKU)

Wiaczesław Baranow, Wsiewołod Iwakin

Artykuł poświęcony jest analizie pochówków z bronią z cmentarza ostrowskiego w pobliżu rzeki Roś, około 100 kilometrów na południe od Kijowa w rejonie środkowego Dniepru, wykopanych w 2017 i 2018 roku. Broń (siekiery, łopatki mieczowe) zostały odkryte w 11 pochówkach, co stanowi około 20% ogólnej liczby pochówków i około 60% wszystkich pochówków męskich badanych na cmentarzu. Analiza materiału z cmentarza (broń i biżuteria) odnosi się do pochówków migrantów z Zachodu Bałtyku: Starożytnych Prusów, Kurończyków i Skalwów, którzy prawdopodobnie chronili grodziska Rusi Kijowskiej w regionie Roś. Znaleziska archeologiczne zostały potwierdzone przez źródła historyczne: chronicles of Kyivan Rus *. Świadczą one o działaniach Jarosława Mądrego zmierzających do wzmocnienia południowych granic Rusi Kijowskiej. ”Trudno jednak dokładnie określić, kiedy Jarosław przeniósł Bałtów Zachodnich w rejon rzeki Ros *. Niemniej jednak, według źródeł pisanych i materiałów archeologicznych datowano go na okres od 1030 r. do połowy XI wieku.


Sto kilometrówów na południe od Kijowa ukraińscy archeolodzy odkryli cmentarzysko z ludzkimi szczątkami i z licznym uzbrojeniem. Były to siekiery, piki i miecze. Wykopaliska artefaktów archeologowie przypisują Starożytnym Prusom z okresu XI do XII wieku. Pytanie czy jest to dokładne czasu oszacowanie, czy mogło być wcześniejsze. Wszystko zależy od porównania czasu kiedy i jak się to działo. Włodzimierz Wielki z Prus (chociaż jest twierdzenie, że z Wołynia) w 980 roku zapanował w Kijowie, a zmarł 1015, więc ma się to, do cmentarzyska z XI-go wieku. Czy było to zbrojne stanowisko które miało służyć obronie Kijowa od koczowników łupiącymi handlowe karawany i sam Kijów. Nie jest wiadomym.

Groby częściowo zniszczone przez rabusiów, szczątkowo przez uprzednich archeologów którzy twierdzili, że właśnie było to miejsce skąd Prusowie przybyli do Prus, a nie miejsce do którego zostali sprowadzeni. Wykopy były bliskie powierzchni, orka ziemi też nie pomogła dobremu zachowaniu grobów.

Bardzo ciekawe są szczegóły tych pochówków. Co niektórzy chowani byli w drewnianych trumnach, ułożeni w kierunku północnym. Znaleziono przy pochówkach kurze szczątki, żeby pochowanym na drugim świecie nie brakło pokarmu. Odkryte szczątki były z bronią, niestety ale bez chełmów.

Materiał uzbrojenia z ostrowskiego cmentarza

Grób 4 został zbadany na głębokości od 0,4 do 0,5 metra od współczesnego światła dziennego (ryc. 6,1). Zmarłego pochowano w drewnianej trumnie; odkryto pozostałości tlącej się drewnianej belki połówkowej i żelaznych gwoździ. Na plecach leżał męski szkielet w wieku od 14 do 16 lat, z głową skierowaną na północ, z niewielkim odchyleniem na zachód. Ramiona były z boku. Czaszka i inne kości były bardzo uszkodzone, niektóre kości zostały przeniesione, innych brakowało. Pod czaszką znaleziono prostokątną sprzączkę z brązu (ryc. 12,2; 14,2). W pobliżu brakującego prawego obojczyka wykryto okucie o nieznanym przeznaczeniu. Pod prawym kolanem znaleziono topór bojowy z opuszczonym ostrzem (ryc. 12,1; 14,1). Rączka była najwyraźniej umieszczona w dłoni. Na powierzchni klamry i ślusarce znaleziono resztki tkaniny (ryc. 14,3).

Grób 5 został wydobyty na głębokości około 0,5 metra, poważnie uszkodzony przez współczesnych grabarzy (ryc. 6,2). Prawdopodobnie został pochowany w trumnie, ponieważ w wypełnieniu jamy pojawiły się resztki drewna, a także w okolicy czaszki. Męski szkielet w wieku od 25 do 30 lat leżał na plecach, z głową skierowaną na północ, z niewielkim odchyleniem na zachód. Ramiona były z boku. Górna część pochówku została prawie całkowicie zniszczona przez rabusiów. W pobliżu lewej łokciowej wykopano podłużny kawałek żelaza, prawdopodobnie nóż. Na prawej stopie znajdował się mały przedmiot z brązu, prawdopodobnie tablica. W naruszonej przez zbójców warstwie odnaleziono wiele fragmentów ślusarstwa, w tym włócznię (ryc. 12,3; 14,4) i wielospiralny pierścień (ryc. 14,5). W otworze znaleziono strzałkę penannularną z zawiniętymi zakończeniami (ryc. 12,4; 14,6).

Grób 6 został znaleziony na głębokości około 0,5 metra od współczesnego światła dziennego (ryc. 6,4; 8,1). Nieregularny, owalny, wydłużony kamień biegnący z zachodu na wschód o wymiarach 1,5 na 1,25 metra został wykryty 0,2 metra na zachód od szkieletu. Pod kamieniem znaleziono fragmenty metalowej obręczy wiadra, co potwierdza datę nawiązującą do czasów staroruskiej. Męski szkielet w wieku od 25 do 30 lat leżał na plecach, z głową na północy, z niewielkim odchyleniem na zachód. Ramiona były z boku. Górna część ciała była celowo zwrócona nieco w prawo, jakby rozciągała się wokół muru. Żelazny topór bojowy z opuszczonym ostrzem (ryc. 8,2; 12,6; 14,7) i rączką do góry został wykopany w okolicy prawego kolana,
(wybiórcze tłumaczenie ukraińskiego tekstu w angielskim języku).

Nadmienić należy, że kiedy w roku 1749 zaproszony przez Rosyjską Akademię Nauk niemiecki uczony Gerhardt Friedrich Muller rozpoczął swój wykład, że Ruś została podbita przez Skandynawów został wyrzucony (przerwano wykład) Ale, do dzisiaj taka opinia jest lansowana, jest propagowana i w temacie tym nie ma zgody. I być może, że należy te cywilizacyjne starożytne wydarzenia szukać bliżej, lokalnie. Jak dalece będzie to możliwe i przekonywujące przy skromnym dostępie do żródeł, zobaczymy, ale będzie to uczciwym celem i wysiłkiem tego artykułu.

Historia Kijowa jest bajeczna i wielu historyków w tym temacie ćwiczy swoje pióro, niewiadomo komu dać wiarę i kiedy będzie tego koniec. Ale, tak jak już z historią jest tworzy się ją na zamówienie.

Pani Julia Dymitrowa pisze; “ Książka Jordanesa (historia Gotów, oryginał zaginął) według mnie jest bardzo mistyczna i zapewne w czasie średniowiecza i wojny 30 - letniej zmieniona w interesie zwycięzcy w tej straszliwej wojny - Szwedów.” To tylko taki cytat, odnosi się do Waregów, i skandynawskiego założenia Novogorodu i Kijowa.

Kijów założony został pod koniec V wieku jako placówka handlowa na szlaku łączącym północ z Konstantynopolem. W okresie największego rozkwitu Kaganatu Chazarskiego (dzisiaj Żydzi) w VIII wieku 25 plemion i księstw płaciło trybut kaganowi chazarskiemu, w tym władca Kijowa (Kuaru). Podstawowym towarem ich handlu był handel niewolnikami, których Dnieprem spławiano na południe.


Kij, Szczek, Choryw i ich siostra Łybedź. Miniatura ze średniowiecznego rękopisu. Który głosi o założycielach Kijowa; “I byli [wśród Polan] trzej bracia: jednemu na imię Kij, a drugiemu Szczek, a trzeciemu Choryw [...] Kij siedział na górze, gdzie dziś wjazd boryczewski, a Szczek siedział na górze, która dziś zowie się Szczekowica, a Choryw na trzeciej górze, nazwanej od niego Chorewicą. I założyli gród w imię brata swojego najstarszego i nazwali go Kijowem.”



Początek Kijowa

Dokladny początek Kijowa to 482 rok. Bez wątpliwości to tą drogą szedł drugi Prusów bursztynowy szlak do Azji Mniejszej. Wiedza o Starożytnych Prusach sięga głębokiej starożytności, podobno już w wykopaliskach starożytnego Egiptu znaleziono bałtycki bursztyn, ale konkretnie w V-tym wieku p.n.e. o bałtyckim bursztynie wiadomo już było w Azji Mniejszej i wspomina o nim Herodot. Placówka handlowa razem z Kijowem mogła powstać dużo wcześniej.


Kijów nie był zdobyty, ale regularnie łupiony przez Chazarów, którzy nie tylko, że mieszkańców regularnie łupili haraczami, to jeszcze paraliżowali handel napadając na karawany. Ludność z nimi poradzić sobie nie potrafiła i ściągnęła wodza który mógłby Kijów zabezpieczyć przed łupieżcami i wprowadzić porządek. Miało się to stać w 882 roku. I tu Kijowa rozpocząć się miała historia z Rurykiem, o której nie ma absolutnej pewności skąd miał on przybyć i czy następnie była ciągłośc tej dynastii, jak namiętnie rosyjscy historycy dokumentują. Dzisiaj mamy bardzo liczne książęce rody roszczące swój genealogiczny początek od Ruryka i z Kijowa. Biorąc pod uwagę, że walka o władzę w Kijowie była bardzo krwawa, władcy nawzajem siebie eliminowali a jego następcy nie zawsze byli tej samej krwi. W związku z tym można przypuszczać, że te wszystkie książęce rody które uzurpurują sobie geneaologię od Ruryka, chociaż są innej krwi, to z póżniejszego panowania w Kijowie mają prawo do książęcego Kijowa tytułu, ale Ruryk nie był ich protoplastą.

Przejdżmy do okresu kiedy od około 980 roku do władzy w Kijowie doszedł Włodzimierz Wielki. Podobno urodził się na Wołyniu, ale wątpliwe. W ojcowiznie w zapisie miał otrzymać Novogorod, skąd w 977 roku musiał uciekać. Nie posiadamy wiedzy, gdzie miał się udać i gdzie miał zorganizować zbrojnych sprzymierzeńców. Najbliżej było jemu do Prusów Aestów pra Słowian. Z drużyną zbrojnych 978 roku odbija Novogorod i wkracza do Kijowa. Dokumentem o pruskim Kijowa rodowodzie, jest cmentarzysko z XI - XII wieku, sto kilometrów na południe od Kijowa. Na podstawie pochówku ludzkich szczątków i uzbrojenia, ukraińscy archeologowie przypisują cmentarzysko Starożytnym Prusom. Data w archeologii nie zawsze służy prawdzie, jest nie dokładna, mógł to być koniec X wieku. Nawet gdyby data była poprawna to zdecydowanie informacja ta utożsamia Włodzimierza Wielkiego z Prusami i ich zbrojnymi. Co i jak to wszystko się działo niestety, ale pozostanie tajemnicą.


W tym temacie pełny tekst poniżej w załączniku
https://etalpykla.lituanistikadb.lt/object/LT-LDB-0001:J.04~2018~1581783566888/J.04~2018~1581783566888.pdf

Rosyjskie żródła propagują, że w tamtych zmierzłych czasach stolicą Rusi był Novogorod i to oni przenieśli ją do Kijowa dając początek Rusi Kijowskiej. Jest to w dużej mierze nadmuchana historia, i dlatego dzisiaj Rosjanie nie mogą się pogodzić z utratą Ukrainy, która miała być kolebką Rosji.

Pochodzenie Ruryka tak jak wskazaliśmy nie wywodzi się ze Skandynawii, z pewnością był to Prus o gockiej tożsamości, a Gotom przyznać należy wielką militarną sprawność.

Następca Ruryka Oleg Mądry rodem z Novogorodu w roku 882 zajmuje Kijów uwalniając Kijowian z ciemiężenia chazarskiego koczowniczego ludu.

Południe Ukrainy, wybrzeże Morza Czarnego w dalekiej starożytności przemierzały liczne wędrówki ludów z wieloma kulturami. A mówimy o kulturze trypolskiej poprzez Kimmerów, Scytów, Sarmatów, Greków, Rzymian, Bizancjum i Rusi Kijowskiej sięgającej od około 4 000 lat przed Chrystusem.

Zapomnijmy więc o Skandynawach, Wikingach i Waregach. Na przykładzie pruskiego wybrzeża, Skandynawowie bardzo chcieli wedrzeć się i opanować te tereny, ale nie podołali, szybko byli eliminowani. Ich celem było obciążanie mieszkańców haraczem i handel niewolnikami.

Istotą dla związku Novogorodu z Prusami jest to, że pod koniec X wieku a początku XI została wybita złota moneta w Kijowie. Oprócz starannego wykonania wyróżniała ją słowiańska inskrypcja ВЛАДИМИРЪ НА СТОЛЬ z wizerunkiem władcy na tronie, oraz Trójzębu jakoby herbu Rurykowiczów. Ale, to nie był herb tylko symbol i nie był znany wśród Skandynawów i nie tylko, ale pismo cyrulica napis na monecie. Było to pierwsze świadectwo


Trójzęba w Kijowie. I tu wrócimy do wydarzenia z ponad dekady temu poczas archeologicznego wykopaliska cmentarzyska w pruskim Kaup w regionie Kaliningradzkim. Archeolog Kułakow natrafił na kamień z wyrytym Trójząbem datowanym na VII/VIII wiek i jest to najstarszy znaleziony taki symbol który pochodzi z Indii. Po złotej monecie Trójząb stał się herbem Kijowa, dzisiaj jest godłem Ukrainy. Nie ma żadnych wątpliwości, że Włodzimierz wziąl ten symbol od Prusów. Podczas jego ucieczki z Novogorodu musiał przebywać wśród Prusów i stamtąd przybył z drużyną zbrojnych do Novogorodu. Nie mamy ilustracji Trójzęba Kułakowa, ale mamy Trójząb wyryty też w kamieniu i znaleziony około roku temu na Warmii w okolicach Olsztyna.


Kułakow razem Valdemarasem Simenasem uzasadniają, że Trójząb jest symbolem najwyższych pogańskich pruskich bogów. Niestety jest to konfabulacja z braku wiedzy. Włodzimierz przybył z Prus do Novogorodu stamtąd do Kijowa i wybija monetę z tym symbolem. Chrzci Kijów i do dzisiaj jest najważniejszym świętym w Kijowie i Rosji. Z pogaństwa do chrześcijaństwa, możliwe, tylko jak, z pogańskim symbolem, który stał się herbem Kijowa a teraz godłem Ukrainy. Panie Kułakow myślenie ma przyszłość.

Wiele można powiedzieć na temat religii, i o ilości wierzeń które w historii Kijowa zaistniały, ale z pewnością Włodzimierz nie miał na to wpływu. Niektórzy twierdzą, że od samego zarania Chrześcijaństwo pojawiło się nie tylko na Krymie, ale i wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego. Twierdzenie, że tak było, to dzięki bliskości do Bliskiego Wschodu. Chociaż Kijowa wtedy jeszcze nie było, Chrześcijaństwo pod wieloma postaciami już odnotowano na Rusi, między innymi Chrześcijaństwo Ariańskie.

W roku 988 podczas podboju Krymu Włodzimierz symbolicznie przyjmuje Chrześcijaństwo, i podobno odbyło się to w samym Kijowie. Wprowadza na Rusi masowy chrzest. Chrześcijaństwo w Kijowie do roku 1054 było bardziej łacińskie niż greckie.

Kronikarze przekazują, że Włodzimierz miał być okrutnym, rozpustnym i wojowniczym człowiekiem, ale po chrzcie, ślubie z siostrą cesarza Bizancjum miał się kompletnie zmienić. Takie walory z reguły są przypisywane po przyjęciu Chrześcijaństwa, zwykle czynią to kronikarze. W końcu został świętym a chrzest wzmocnił jego władzę w panowaniu nad ludem Rusi. W sumie była to chrześcijańska religia z wieloma znamionami zebranymi z całej chrześcijańskiej Europy.

Kułakow podaje, że forteca w Kaup opuszczona została przez zbrojnych w roku 1016, data jest tak dokładna, że staje się niewiarygodną. Włodzimierz Wielki, Prus, dużo wcześniej wywiódł z Kaup załogę zbrojnych, opanował Novogorod i ruszył na Kijów. Za Włodzimierza Wielkiego Ruś Kijowska uzyskała swoją historyczną tożsamość. Ale, po jego śmierci w roku 1015 straciła to znaczenie. Kułakow rosyjski archeolog badający fortecę Kaup portu Wiskiauty, twierdzi, że załoga Kaup opuściła twierdzę w 1016 roku. Należy zwrócić uwagę na różnicę dat jednego roku, pomiędzy datą śmierci Włodzimierza i datą opuszczenia Kaup przez zbrojnych, podaną przez Kułakowa. Nie jest to bez znaczenia, śmierć Włodzimierza na rok przed opuszczeniem zbrojnych z Kaup jest Kułakowa konfabulacją. Z pewnością chodzi tu o zatarcie Włodzimierza pochodzenia z Sambii jako Prusa, żeby nie było wątpliwości jego urodzenia na Wołyniu (jeśli tak miało być to na Wołyniu obecność Celtów też była notowana), że mógł z załogą Prusów pochodzących z Kaup w 978 roku wyruszyć i opanować Novogorod. Imię Woldemyr (Włodzimierz) wywodzi się z Sambii. W jakim celu Kułakow spreparował tę datę to tylko jego można zapytać, ale z pewnością zabawił się historią.


Ciekawostką jest to, że w spisie imion pruskich według Trautmanna występują imiona takie jak Woymir czy Woldemyr. Większość słowiańskich imion posiada końcówkę MIR. Tak jest w Polsce, w Rosji i na Ukrainie. Można domniemywać że imię Volodymir (Włodzimierz) jest pruskiego pochodzenia. Wśród domniemanych następców Ruryka nie można spotkać Skandynawskich imion. Wywodzenie wszystkich kijowskich książąt od Ruryka jest ich zbyt wielu i głęboko naciąganych. I tak jak już wspomniano, byłby to cud gdyby ta dynastia była bez genetycznych zakłóceń a tak nie jest. Tam się ciągle rżnęli. Jest to rozwojowa historia podważa kilku wiekowe domysły i konfabulacje. Generalnie, historycy jak czegoś nie wiedzą, to historię naciągają, koloryzują w bardzo wyszukanym przekonywującym języku, a przy okazji poniżają reputację innych, najczęściej historię sąsiadów.

Patriotyzm jest bardzo ważnym elementem w ludzkim zarządzaniu. Pod koniec X wieku Kijów został stolicą Rusi Kijowskiej, jednak w 1169 roku stracił swoje polityczne znaczenie.

Na tym jednak nie koniec. Wśród obecnych książęcych rodów, kniaziów, na podstawie przeprowadzonych testów genetycznych zrobiony został zestaw ewentualnego pochodzenia który z tych rodów mógł pochodzić od Ruryka. W zestawie są dwie wiodące Haplogrupy R1a1 i N1c1. Żadna z nich nie pochodzi od Ruryka-Celta. Ruryk po prostu nie zostawił potomstwa i prawdziwej jego genetycznej Haplogrupy nie tylko nie posiadamy, ale i nigdy znać nie będziemy. Jedynie co posiadamy, to przypuszczenia wielu książęcych rodów, że w ich genealogii jest Ruryk. Ale, dzisiaj już wiemy, że Haplogrupa R1a1 może należeć do Prusów Aestów, Sarmatów, pra -Słowian. To ta Haplogrupa należy do Włodzimierza który zaincjował władzę na Rusi, Trójząb w Kijowie i linię któregoś z książęcych rodów z Haplogrupą R1a1. Póżniej w ramach walki o władzę mogła do władzy dojść grupa Ugro-Finów N1c1, którzy również dali początek innym książęcym liniom. Ale żadna z nich nie mogła pochodzić od Ruryka. To wszystko nie jest takie proste jak Szwedzi sobie wymyślili i ustanowili po Wojnie Trzydziestoletniej, a Rosjanie przypieczętowali. Ruryk był Celtem, a ich wśród Szwedów nie było. A jeśli, to właśnie był z Prusa Gota. Poniżej jest strona na której zainteresowani mogą to sobie analizować.

http://freepages.genealogy.rootsweb.ancestry.com/~mozhayski/teksty/ydna.html

Wiele narodów przywołuje sobie przynależność do Ruryka, że od nich się wywodzi. Przewodnią ideą jest oczywiście duma, że to ich Ruryk założył Ruś Kijowską. Nawet z języków swoich wywodzą słowo Ruś. To może powiemy, że jeśli od Prusy, Prusi, Prusini, albo Pruś odejmiemy literę P to będą Rusy, Rusi, Rusini albo Ruś. Podobnie w angielskim języku Prussia i Russia. W niemieckim Rusland. I tak dochodzimy, że to Prusowie byli Novogorodu i Kijowa wybawcami od rabusiów, i że to po nich nazwano i zbudowano Ruś. Czy jest to zbieg okoliczności ?

Czy nie może dziwić, że opodal Olsztyna jest miejscowość Ruś i tak samo na drodze z Ostródy do Boguchwał jest taka sama nazwa Ruś.

Obecność Ruryka na Rusi była tylko dla wprowadzenia ładu a nigdy zakładania prawa czy państwowości. Waregowie inaczej wrogowie w rzeczywistości byli grabieżcami którzy łupili Novogorod zakłócając Prusom handel i to z nimi Ruryk zrobił porządek a następnie to samo zrobił w Kijowie. Rola Włodzimierza w Novogorodzie była inna, ustanowił powrót do władzy i w Kijowie stworzył podwaliny pod Ruś Kijowską.

Uczony Michał Łomonosow w XVIII wieku otrzymał od Romanowów zlecenie zbadania pochodzenia Ruryka i jego drużyny. Pomimo, że nie posiadał zbyt wielu żródeł wiedzy, zidentyfikował ich jako bałtyckich Słowian (Sambia była pra słowiańska), czyli Prusów. Przyznać należy, że trafił w sedno.

Sławomir Klec Pilewski Styczeń 2019

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Początek Strony