KONTAKT

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


PILEWSCY SAGA
Grzegorz Białuński
RÓD PRUSA KLECA
PUBLIKACJE
PUBLIKACJE
Aneks I

PUBLIKACJE
Aneks II

<< Język Prusów home

Język Pruski

Język Prusów lekcje:  « 1 »    « 2 »    « 3 »    « 4 »    « 5 »    « 6 »


Mettan 1260

Drugie Pruskie powstanie przeciwko Krzyżakom rozpoczęło się w roku 1260 - 20 września. Upadło w roku 1274 wraz ze śmiercią legendarnego przywódcy Prusów Herkusa Monte. Lokalnie walki trwały jeszcze kilka tygodni, ale w końcu Prusowie zaprzestali oporu.

Było to powstanie największe, które objęło swym zasięgiem prawie wszystkie pruskie plemiona.

Mimo klęski powstania i umacniania się miast zakładanych na prawie niemieckim język pruski trwał na pruskiej wsi, wbrew zakazowi jego używania wydanemu w 1308 przez Wielkiego Mistrza Siegfrieda von Feuchtwangen.
Trwał przez wiele lat na tyle mocno, że na zlecenie Albrechta Hohenzollerna w roku 1545, a następnie w roku 1561 wydrukowane zostały pruskie tłumaczenia niemieckich Katechizmów.

Historycy twierdzą, że język pruski nie podniósł się już po Wielkiej Zarazie w roku 1711, ale krążą również bajdy, że na półwyspie kurońskim były rodziny, które po prusku mówiły aż do II wojny światowej. Dopiero przesiedlenia po jej zakończeniu zadały ostateczny cios językowi pruskiemu. Krążą również bajdy, że pojedyncze pruskie słowa były mówione na Mazowszu niemal do dzisiaj, jako ślad pruskich zasiedleń i nadań w obecnej ziemi warszawskiej – wszak były zasiedlone przez Prusów wsie Garbatka, Jeżewice, Many, Krakowiany, Ojrzanów, Opacz, Piotrkowo, Pławy, Powsinek, Prace, Rakowiec, Świętochowo, Załęże, Zielonki. A jakoż i wsie ziemi wyszogrodzkiej, zawkrzeńskiej, ciechanowskiej, różanskiej.

Prusowie chwytali w lot obcą mowę, nauczyli się mówić po polsku, po litewsku, po niemiecku - i co? i nic!
Nie wyginęli, wtopili się w lokalne społeczności tam, dokąd uciekli, albo tam, dokąd zostali zesłani. I czekali cierpliwie.
Czekali.
I teraz właśnie przyszedł czas.


Mattis Piegat

1 eni


O Herkusie Monte już słyszał wcześniej, że porwany , jako młody pruski chłopak i oddany na niemiecki dwór w Magdeburgu na wychowanie - wrócił po latach, jako zarządca.
Że był bystry, znał  się na wojennym rzemiośle, umiał z kanonikami rozprawiać po łacinie, a z rycerzami po niemiecku.
Posłaniec powiedział mu tylko, że Herkus Monte chce się z nim widzieć,  że czas księżycowej pełni  jest czasem najważniejszych myśli, słów i czynów, że Monte przyjedzie od dzisiaj za trzy dni…

Popatrzył na rozciągającą się przed nim równinę, i dalej las, jezioro - coraz częściej zapuszczali się tu konni, obcy w białych płaszczach z czarnym krzyżem, a potem za nimi ciągnęły wyładowane wozy zasiedleńców.

2 dwai


Tak to się ułożyło: najpierw w zantyrskim klasztorze służył u Wilhelma z Modeny – legata papieskiego.
Dobrze powtarzał słowa, więc Wilhelm właśnie jego wybrał spośród kilkunastu chłopaków, do posług.
Potem, gdy okazało się ze migiem nauczył się mównic po łacinie, Wilhelm wziął go do tłumaczenia na język pruski łacińskiej gramatyki Donatusa.
A potem po wyjeździe Wilhelma do Rzymu, został w Zantyrze na służbie u biskupa Chrystiana. Nie było źle. Choć widział, że najwięcej zgryzoty Chrystian ma z krzyżackimi komturami czy z Wielkim Mistrzem, bo co i raz wybuchały zatargi o ziemię, albo o cła i podatki, które Teutoni zabierali do własnej kiesy, dbając tylko o łupienie pruskich wsi i miast, a w pogardzie mając głoszenie ewangelii.
Aż kiedyś, gdy biskup zabrał go w podróż do Twankste, jechali i jechali..i nagle zakurzyło się na gościńcu i już obaj leżeli na ziemi przygnieceni mocnymi kolanami i dłońmi. A potem galopem pędzili przez puszczę by pod wieczór przyjechać do wioski.
Zebrał się wiec, Starszyzna   chciała wymienić Chrystiana na wojowników trzymanych w krzyżackim lochu…
Ale potem mijały dni i miesiące i ani Wielki Mistrz, ani żaden z komturów nie przysłali posłów na rozmowy o uwolnieniu biskupa...
Potem, gdy przyszła śmiertelna wieść, że Walgune, Napelle i Kerso zostali na ćwierci porąbani toporem na elbląskim rynku Starszyzna postąpiła dziwnie, bo zamiast odwetu poluzowała Chrystianowi więzienie.
Więc nadal był jego giermkiem, ale teraz to on miał strzec, żeby Chrystian z tej luźnej niewoli nie uciekł.
I uczyli się jeden od drugiego, Chrystian poznawał pruskie zwyczaje, język, zapisywał zdarzenia sprzed lat, opowieści.
A on przy Chrystianie wyuczył się odpisywać na listy, a pisanie pruskich słów szło mu równie gładko jak po łacinie czy po niemiecku.
Chrystian zbierał gospodarzy i uczył ich uprawy ziemi, tak, aby dawała liczniejszy plon, razem kopali rowy  i stawy dla hodowli ryb, uczył kobiety jak chodzić koło lnu, a potem tkać i koszule szyć. Jak już się wzajem wyuczyli wszystkiego Starszyzna zwołała wiec, który Chrystiana uwolnił. Minęło mu w tej niewoli 6 lat.

3 trijt


Gdy wrócił znad jeziora przybysze byli już.
Jeden przykładając dłoń do serca powiedział:
- Kajles, ja jestem Monte. Jestem rad widzieć ciebie, bo wiem, że jesteś jak mało kto uczony i w mowie i piśmie. Tyżeś to ?
- Tak, to ja
- Cierpimy ucisk straszny od Krzyżaków i coraz większą niewolę, przymus na każdym kroku i każdego dnia - znam ich fałszywą diabelską duszę. Co myślisz o tym?
- Co mam myśleć? Wszystkich nas zrobią swoimi sługami, był spisany traktat w Dzieżgoniu, ale zamiast pokoju coraz to większy ucisk panuje i wiarołomstwo i nawet nie ma jak dotrzymać tego cośmy przysięgali.
- Tak, wiem jak Teutoni łamią prawo, krzyżacki wójt Volrad Mirabilis pod słowem honoru zaprosił do siebie w gościnę możnych pruskich z Natangii i Warmii, a przysięgę złamał i zamiast gościny, wszystkich wymordował, całą Pruską Starszyznę.
Jeżeli się nie przeciwstawimy krzyżackim zbrodniom, wszystkich nas czeka ten sam los.
Mam myśl, żebyś nam pomógł zebrać wszystkie plemiona w jedną siłę i ruszymy na Krzyżaków z wielu miejsc kąsając małymi drużynami, bo w otwartym boju, to nie mamy tyle siły, rozbijemy się o ich żelazo
- Tak, mają kusze, które sięgają dalej niż nasze łuki, a jak uderzają swoim wojskiem to palą wszystko, co na drodze, zabijają wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci biorą w niewolę.
A tobie Monte, co? Nie spodobało się w niemieckich zamkach, że wracasz do nas?.
- Nie spodobało się! źebyś wiedział! A powiedz: masz jakieś księgi, słyszałem, że masz?
- Tak. Służyłem u Biskupa Chrystiana, byłem z nim wcześniej i potem przez cały czas niewoli, mam jego Kronikę i jeszcze po łacinie kilka ksiąg, mam przetłumaczoną na język pruski gramatykę Donatusa
- Co ty, na księdza chciałeś iść, nie może być?!
- Nie, tylko inni szukali srebra i złota, a ja szukałem ksiąg. Mam jeszcze traktaty o rzekach, ziołach, mam spisane po niemiecku nadania ziem, mam Grizme, świętą księgę pruskich wajdelotów. Byłem przy Chrystianie, to mam od niego opis podróży Warpode i Surwabuno starym bursztynowym szlakiem do Rzymu. Alboż to przyszedł czas na księgi?
- Tak, przyszedł. Przywiozłem ci arkusze pergaminu do ćwiczeń, za miesiąc, dzień po następnej pełni księżyca przyjadą tutaj do Aszkinai wodzowie plemion, jeżeli nic się nie zmieni z Sambii przyjedzie Glande, z Barcji – Dziwan, z Warmii- Glappo, z Pogezanii – Autume, z Jatwe – będzie Skomand. Nie udało się znaleźć nikogo godnego sprzysiężenia w Pomezanii, ani w Kulm, spotykałem się z, Samilem, ale został otruty.
Przyjadą i masz ich nauczyć rozmawiać, mówić i rozumieć siebie nawzajem.
Każdy mówi niby podobnie, ale jakoś tak po swojemu, inaczej – i masz powiedzieć im, co mają z robić, żeby rozumieć rozkazy, miejsca i czas spotkań,
Moi ludzie nauczą ich, jaki sygnał rogu będzie na zbiórkę, jaki na odwrót, głos jakiego ptaka będzie dla prawej strony, jakiego dla lewej, jaki będzie znak na pozorowany odwrót na wilcze doły, na jaki znak w czasie pogoni mają się rozjechać w różne strony, a potem od tyłu zaatakować pościg..
Ja nauczę ich, kiedy mają zapalać nocą dwa ogniska, a kiedy trzy,
Wskazującym palcem zatoczył okrąg:
- Masz miesiąc na przygotowanie słów, a potem dzień, od rana do południa – żeby ich nauczyć. Przyjadą najbystrzejsi, najdzielniejsi wojownicy, synowie naczelników, synowie kupców, gdzieś już zapoznani z tym, że Saule, Słońce nazywane jest również Sauli, albo Saule z mocnym e na końcu wyrazu.
Glande wie dobrze, że jego imię różnie wymawiają w różnych stronach:
Glando, Glandis, Glandas
Masz ich nauczyć tak, aby rozumieli, co mają zrobić jutro, czy za tydzień, dokąd mają pojechać, ile przygotować strzał, ile pałek, ilu ludzi wziąć ze sobą na wyprawę.
A wiesz, że to, Skumand powiedział mi o tobie, poznał ciebie jak jeździliście z Chrystianem po Jaćwieży…powiedział, że jesteś jedyny taki Prus, który rozumie wszystkich.
Rozumie, a nie cuduje i kręci głową, cmoka czy w górę podnosi brwi słysząc jakieś słowo. Masz ich nauczyć jak mają rozumieć jeden drugiego i żeby z tego rozumienia dla wszystkich była korzyść.
Dla posłańców przejazd przez całe Prusy z jedną zmianą koni to jest jeden dzień - musisz każdego nauczyć pisania i czytania naszego starego pisma:, jaki będzie jego znak do wycięcia na leszczynowej pałce, jaki będzie znak dla czasu, o miejscu, gdzie odbędzie się wiec powie posłaniec.

4 kettwirt


Monte zostawił mu pergaminy do prób, ale najpierw musiał sobie wszystko w głowie poukładać. Za miesiąc będzie musiał w pół dnia nauczyć jednego języka trzydziestu mężów z różnych krain - a jakże to zrobić skoro mają inne pieśni, inne słowa, jedni mówią wyrazy długo i głosem grubym jak Jatwingowie, a inni z Galindii to więcej zaśpiewu do swojej mowy przydają.
Pamiętał jak w Zantyrze, obeznany już z łaciną i księgami układał słowa do tłumaczonej na pruski dla Wilhelma z Modeny Grammatyki Donatusa wiedział o:
De Nomine, emmenis /imię,
De Pronomine, premmenis / zaimek,
De Verbo, wirde / słowo,
De Adverbio, prewirde / przysłówek,

Ale jak przetłumaczyć na pruski
Participio, konjunktione, prepositione, interjektione?
Wilhelm mówił także, że jest Adjektiwum, przymiotnik i Numerale, liczebnik…

Ale czy za miesiąc ma mówić z tymi mężami o Grammatyce, o Deklinacji i Koniugacji?

Po prusku było:
As asma, ja jestem, As bei, ja byłem
Tu assei, Ty jesteś, Tu bei, ty byłeś
Tans, Tenna ast On, Ona jest, Tans, Tenna bei , On Ona był/była
Mes asmai, My jesteśmy, Mes beimei, my byliśmy
Jus astei Wy jesteście, Jus beitei, wy byliście
Tenai ast, Oni , One są, Tenai bei , Oni, One byli/były

Wikingowie jednakowoż mieli język prosty,
bo po wikińsku było we wszystkich osobach jednako :
jag er – ja jestem, jag var (ja byłem)
du er – ty jesteś, du var (ty byłeś)
han er – on jest, han var (on był)
hon er – ona jest, hon var (ona była)
vi er – my jesteśmy, vi var (my byliśmy)
ni er – wy jesteście, ni var (wy byliście)
de er – oni (one) są, de var (oni / one byli / były)

Wilhelm mówił że Wikingowie to prostacy i barbarzyńcy, więc język ich też jest barbarzyński.
- Wiedzę należy miarkować, dopuszczając do niej tylko wybranych - mawiał, i tłukł go linią po lewej dłoni za najmniejszy błąd, kiedy w recytacji poplątał Participium Praesentis Activi z Participium Perfecti Passivi albo przy Deklinacji pomylił kolejność przypadków :
Nominativus, - Mianownik (kto? co?)
Genetivus - Dopełniacz (kogo? czego?)
Dativus - Celownik (komu? czemu?)
Accusativus - Biernik (kogo? co?)
Ablativus - Narzędnik (kim? czym?)
Vocativus - Wołacz (nie ma pytania, służy do bezpośrednich zwrotów do kogoś/czegoś)
Wilhelm mówił że język musi być trudny do nauki, nauka musi trwać minimum 7 lat - najpierw recytowanie, potem czytanie i na koniec pisanie, bo gdyby język był prosty to pospólstwo by nauczyło się go w mig i do ksiąg pchałby się każdy kmieć, każda dziewka. a tak pisarz miejski, albo ksiądz, albo zakonny urzędnik to jest człowiek uczony, zamożny, i szanowany.

5 pienkt


Deklinacja – odmiana wyrazu (imienia) przez przypadki i liczby. Deklinacji podlegają rzeczowniki, przymiotniki, imiesłowy przymiotnikowe, zaimki rzeczowne, przymiotne i liczebne oraz liczebniki. Pojęciem deklinacji określa się także zespół form fleksyjnych, występujący w odmienianych w ten sposób wyrazach.
Dużo lepsze były dysputy z Chrystianem, gdy jeździli po całych Prusach, a Chrystian nawracał na Ewangelię.
Bo Deklinacja jednakowoż poza udręką dla ucznia nie daje nic i o zrozumieniu decyduje Prepozitione, przyimek, bez którego sam Nomine jest niepełny i niewyjaśniony.
a Prepozitione, powiedziany przed Nomine nawet postawionym w Nominatuwus wyjaśnia całą okoliczność !

Kogo? Czego? nie ma ?
to jest pytanie o Genetiwus.
Ale gdy pytamy Kto? Co? Jest ,
to używamy Nominatiwus
Przecież można mówić że coś jest i coś nie jest – i zawsze będzie Nominatiwus !
Albo, Komu? Czemu? Przyglądam się
i musi być do wyuczenia Datiwus,
a gdyby zapytać
Na Kogo? Co? Patrzę - byłby Akuzatiwus , w większości słów taki sam jak Nominatiwus !
Proste ?

Chrystian śmiał się :
- Naiwny chłopcze z gorącą głową ! trzeba by na nowo napisać wszystkie księgi, a tego nie da się zrobić

6 uszt


Najgorsza zawsze jest zdrada, nie atak niespodziewany czy liczniejsze niż myślano siły wroga. Zdrada.
Zdrada niweczy wszystko, każdy zamiar , przygotowania, tajemne składy grotów do strzał i oszczepów, ukryte pod powierzchnią wody mosty przez bagna.
Bo wśród tych, którzy przyjadą już niedługo może być szpieg czy późniejszy zdrajca.

Może tylko wodzom powie aby mieli swój sekretny język do karbów i nacięć.
Na lasce dla posłańca nacięcia , XX // - będą znaczyć nie drugiego dnia po pełni księżyca, ale o dzień wcześniej
a znak XX, // - nie będzie to drugiego dnia po pełni księżyca, ale o dwa dni później i nigdy inaczej !

Albo w karczmie czy w gromadzie jakiej, gdzie słuchają rozmów obce uszy - niech mówią ze sobą niskim głosem i jakby po łotwacku na koniec wyrazów dają akcent.
A kiedy zamiast pruskiego tijt / tak – powiedzą do siebie niemieckie ja - wtedy to będzie znaczyć nie zamiast tak .

7 sepmi


Były najdawniejsze znaki, jakimi rozsyłano wieści pomiędzy odległymi lauksami, Tymi znakami zapisane były imiona w Grizme, Wielkiej Księdze Wajdelotów.
Kupujący młyny czy łodzie, musieli mieć znak od poprzedniego właściciela.
Tak samo sprzedający konia dawał leszczynową laskę ze swoim imieniem, którą nowy właściciel musiał trzymać u siebie rok.
Podobnież i bartnicy stawiali znaki w puszczanych ostępach, znacząc drzewa i miododajne dziuple.
A krążąca pomiędzy kolejnymi chatami lauksu kriwula z leszczyny albo jałowca, przekazywana sobie każdego ranka jako znak dozorstwa na kolejną noc miała wycięty napis :





Zargis / Strażnik,
W niektórych lauksach od chaty do chaty był przekazywany żar z ogniska, w glinianym garnku , wymoszczonym mchem i strużynami suchego drewna. A na garnku był napis




Perkunas / bóg ognia, piorunów i burz

Na równo przyciętych leszczynowych kijach wycinał ostrym nożem znaki :





Za każdym razem ustalą gdzie będzie miejsce następnego spotkanie – bez stawiania znaku, Czy to będzie Rudens, czy Rumian, czy Latwingai gdyby coś się stało posłaniec wyuczy się na pamięć wieści i powie...

8 asmi


Emmenis, Imię osoby czy rzeczy
Premmenis, Zaimek osobowy lub Przed imieniem Osoby lub rzeczy można powiedzieć Numeris Liczebnik lub Adjektiwus, Przymiotnik

Ale to Imię osoby lub rzeczy rządzi całym zdaniem.
Imię jest najważniejsze
Numeris zawsze będziemy mówili jak przy liczeniu i rachunkach bez Deklinacji i rodzaju

Adjektiwus jest ważny, ale jest tylko dla pomocy i możemy mówić wszystko tak, jak dla rodzaju męskiego i jak dla liczby pojedynczej.
a Adjektiwus w rozumieniu zawsze będzie przyjmować rodzaj i liczbę zgodnie z Imieniem.

Wirde, Czasownik
W czasie teraźniejszym
Przed czasownikiem można powiedzieć przysłówek

Okolicznik miejsca lub czasu
Prepositione przed Emmenis.

Ale czy za miesiąc ma mówić z tymi mężami o Gramatyce, o Deklinacji i Koniugacji? To są wojownicy, jakże do nich mówić ?, gdy oni bardziej kochają się w żelazie niż w księgach, a jak mówią między sobą to bardziej słowami grubymi, a nie według reguł, których wyuczył go Wilhelm.

9 newint


Pierwszy tętent koni i kurz na gościńcu to był tuż po południu Glappo z czterema przybocznymi, w pełnym uzbrojeniu :  łuk i włócznia, przy siodle przed prawą nogą topór, mieli na sobie lekkie skórzane serdaki, na głowach stożkowe czapki z twardej skóry .
Jak każe zwyczaj zadęli w róg przy pierwszym kamieniu, dojechali do drugiego , znów zadęli w róg i zatrzymali się, czekając na przyjęcie.
Mieli gniade nieduże konie, one były najlepsze na lato i zimę, do przejazdów  przez puszczę, a lekki strój zapewniał swobodę ruchów i nie ciążył , ale i nie chronił od strzał jak stalowa krzyżacka zbroja .
Potem przyjechał Autume,  podobnie ubrany i uzbrojony,
jeden z jego ludzi miał przytroczoną do siodła kuszę .
Potem Skomand, Glande i Diwan,
każdy z czterema ludźmi
Monte spóźniał się ,
w zasadzie powinien był przyjechać już wczoraj, ale spóźniał się - niechby nic złego się nie przytrafiło.
Mówili co prawda przed miesiącem, i był ustalony porządek spotkania, jutro od rana do południa nauka wspólnego języka , a po obiedzie ćwiczenia aż do nocy, i znów następnego dnia ćwiczenia, aż do czwartego dnia gdy rankiem rozjadą się do swoich lauksów.
Witał każdego gościa, przekazując dalszą opiekę giermkom .
Chłopcy rozsiodływali konie, prowadzili do namiotu, do mis z wodą dla obmycia po podróży, prowadzili do stołu na posiłek.
Już przygotowane były drwa na wieczorne ognisko, w oddaleniu od chat , przy placu ćwiczeń.

10 desimt


Składali przysięgę sobie wzajem, miał być Monte, ale nie przyjeżdżał i nikt nie wiedział co się stało, ale to nie może zniweczyć wspólnego zamysłu. Skoro się zjechali dla utwierdzenia tego co już w każdego duszy jest postanowione, żeby przeciw krzyżackiej niewoli oręż podnieść . Dla obrony świętych Gajów, i rzek, dla ziemi rodzącej chleb, dla otuchy i ratowania wiosek, matek, żon i dzieci.  
- Ja mam za zadanie sprawdzić czy z racji innych słów, którymi mówicie na chleb, na łuk , oszczep czy procę , czy nie będzie  dwoistości jakiejś, że zamiast zrozumienia i zjednoczenia, każdy uderzy tylko ze swoją drużyną sam, albo za wcześnie, bo pomyli dni, albo źle zrozumie że ma czekać przy lesie a nie przy rzece.
Bo wtedy pójdziemy na rzeź bez żadnej  korzyści dla tych, których zostawiliśmy w domach.

Jadła i picia jest dość, ale umiar i roztropne opamiętanie są konieczne bo jutro od rana na głos drugiego rogu musicie się stawić wszyscy. Każdy z trzeźwą, zdatną do nauki głową.
Każdy musi mieć swój nóż

11 eninadesimt


A pod wieczór przy ognisku niby w zabawie , ale każdy chełpił się dzielnością swojej drużyny, bo i do takich pokazów był plac dla wojennych ćwiczeń :
A to dwaj od Diwana stanąwszy na brzegu jeziora tak trafnie kręcili procami, że kamienie raz za razem leciały w kępę trzcin aż przy drugim brzegu.
Albo Glande , który widział jak ćwiczą wspinanie się na zbitą z grubych pni ścianę udającą zamkowy mur - pokazał jak u nich z długą na cztery sążnie żerdzią biegnie trzech, a przy ścianie pierwszy żerdzi się trzyma i nogami na pnie skacze, a ci dwaj podnoszą go w górę, na sam wierzch ! szybko i jakby bez wysiłku, samym rozpędem tylko.
Autume zawołał chłopaka by ten pokazał jak napina się kuszę i jak daleko i celnie posyła ona strzały przebijając na wylot grubą na pół dłoni dębową deskę.
Ale Skomand tylko palcami pstryknał na swego łucznika , a ten - sam wielki, z łukiem jeszcze większym niż on , na plecach leżąc nogami o łuczysko się zaparł i celne strzały jedna za drugą na 300 kroków słał. A jak się zmierzyli to zanim kusznik po raz wtóry korbę nakręcił to łucznik z mniejszym łukiem i na stojąco ale 5 strzał posłał !
Ciemną nocą już Glappo mówił o znajdowaniu drogi według gwiazd , pokazał na koniec niewielką jaszczurkę wykutą z połyskującego srebrzyście metalu uczepioną na cienkim rzemieniu, ustawiającą się tylko w jednym kierunku na gwiazdę, która pokazywała północ..
Tak, każdy umiał coś, każdy coś do gromady przynosił, trzeba tylko te zdolności zjednoczyć.

12 dwinadesimt


Następnego dnia rankiem zebrali się wszyscy. Usiedli za ustawionymi dla wygody w półkole stołami.
A z tyłu za nimi był stół z jadłem i piciem.
Dla pokrzepienia.


Jak mówicie na powitanie ?
takie pierwsze odezwanie ? Kajles, Kajlas , Kails?
Jesteście dzielnymi wojownikami,
czy chcecie się bić na pałki albo na miecze o te słowa?
Które z nich jest słuszne i prawidłowe ?
Które z nich jest najlepsze i najmądrzejsze ?
Które jako jedyne będzie obowiązywać wszystkich?

A może ustalimy że powitanie to brzmi u każdego z was bardzo podobnie, początek słowa jest ten sam i nie ma potrzeby wprowadzać powszechnego przymusu, bo przychodzi ktoś , gość, sąsiad i mówi słowo pozdrowienia i to jest zrozumiałe dla wszystkich .
Kiedy to słowo stałoby się niezrozumiałe ?
Gdyby ktoś dostał podarek i powiedział kajles , to jest niezrozumiałe,
bo na podziękowanie mamy słowo dinkun, dinkes, dinkai. As dinki, ja dziękuję
Niezrozumiałe byłoby gdybyśmy na powitanie powiedzieli stakles, bo to są krosna, a nie życzenia zdrowia
Albo skritajle, bo to jest obręcz
Bo to są całkiem inne słowa i całkiem co innego znaczą.


Jak jeszcze możemy powiedzieć na powitanie ?
- Kajle,
- Eee tam, to jest to samo ! możemy inaczej wymawiać : krótko albo długo kaajle, kaijls albo na końcu stawiać akcent kajlee.
Ale to jest cały czas to samo słowo.
Bo nie ma w języku pruskim słów, które wypowiadane trochę inaczej,
dłużej albo krócej czy z innym akcentem znaczyłyby co innego.
Może kiedyś, gdy wszyscy w Prusach będą umieli czytać i pisać, będą spisane słowa najlepsze, najmilsze dla ucha i taki jeden język pruski spodoba się wszystkim

Jak jeszcze możemy powiedzieć na powitanie ?
Jak jest dzień to na powitanie mówimy : laban deinan, wiem że u Skomanda mówią laba deina
- a my w Sembii mówimy : labdej
A w Warmii jak jest wieczór albo noc : mówią laban bitin, laban naktin
Teraz kolejno niech każdy wstanie i powie swoje imię :
- As asma Demko
I wstawali kolejno dla poznania oblicza i postury, a i z głosu można było usłyszeć kto śmiały, a kto cichy.
- As asma Dziwan Klekin, a u Dziwana byli : Butilabis, Dersko, Numo, Muntis
- As asma Autume iz Pogeza Tauto ! – a u Autume byli Ginte, Kampnis, Linko i Matto
- As asma Glappe iz Wurmijan – u Glappe był Alsute, Dargelo, Kabilo, Runso
- As asma Glando iz Semba – u niego byli : Bojan, Dargute, Jodute, Nemote
- Asz asma Skumant Juodwingan - u niego byli : Dejna, to ten łucznik wysoki, Szare, Tolejko, Wadole

Jeżeli ktoś będzie czegoś nie będzie rozumiał niech mówi głośno :
As neprest, As niprest, As ny presti

Anga As asma izprestan ? Czy ja jestem zrozumiały ?

Tak,
Czuł że już mu się udało , ten pomruk : tijt , tais, ta

13 trinadesimt


W mowie najważniejszy jest podmiot czyli osoba albo rzecz, która rządzi całym zdaniem .
Takie mamy osoby :

As, Tu, Tans, Tenna, Mes, Jus, Tenai
Ja, Ty, On , Ona, My, Wy , Oni/One

Najważniejsze jest zawsze to, co dzieje się teraz , w tej chwili.
Jak mówicie ?
As asma, a jestem :
ale już się podniósł chór : As asmai, Asz asma, As asmu, As esmu, Asz esma
Tu assei, Ty jesteś : tu assai, tou assa, thou asse, tu essei, tu es
Tans, Tenna ast On, Ona jest : ast, wszyscy mówią ast !
Mes asmai, My jesteśmy : asmai !
Jus astei Wy jesteście : estei, astai
Tenai ast, Oni , One są : ast

przymiotnik Adjektiwus, jest pomocniczy dla opisania osoby albo rzeczy,
wiem że różnie mówicie na te same rzeczy, na Księżyc, na wodę, wiatr może być rodzaj albo męski albo żeński dla tego samego słowa i nie ma co dużo myśleć. Ale najważniejsza jest kolejność słów, bo inaczej nie ma zrozumienia i to pierwsze Imię osoby czy rzeczy jest najważniejsze..
W zdaniu :
Glappe gaini lape / Glappe goni lisa
To gdybym chciał zmienić kolejność i powiedziałbym
Lape gaini Glappe
Znaczyłoby : lis goni Glappe
Roześmieli się wszyscy !
-Widzicie sami , że to nie może tak być, żeby Glappe uciekał przed lisem i musiałbym powiedzieć Akuzatiwus z końcówką -n
Lapen gaini Glappe/ Lisa goni Glappe
A w czasie bitewnego zgiełku nikt nie będzie miał aż tak dobrego ucha, żeby dobrze słyszeć, a to jest ważne kto goni, a kto ucieka !.
Więc tu musi być przymus i macie zapamiętać że najważniejsze imię, osobę lub rzecz zawsze mówimy jako pierwsze - na rozpoczęcie zdania,

Dla zrozumienia miejsca i czasu są małe słówka Prepozitiones / Przyimki
no / na
pa/ pod,
en / w
pas / za kimś
per / za dużo
per / dla
er / do
dink / dzięki.
sirzdau /między, pomiędzy
kirsa, kirsza / nad,
zurgi / naokoło,
priki, prijki / przeciw, wbrew, mimo
empriki / naprzeciw,
ezze / o
pagar / obok
bes/ bez,oprócz,
pa / po
prei antran / po drugie
pa/ pod,
pirzdau / przed
pro, pra/ przez,
prei / przy, u, obok
en deiktu / zamiast.
ter/ tylko

a jeżeli łączymy ze sobą dwa zdania to zawsze pierwsze zdanie jest ważniejsze, a drugie objaśnia, dodaje, uzupełnia . Pierwsze i drugie zdanie łączymy spójnikiem

be/ i, a
bet/ ale, lecz
beggi/ bo, ponieważ
kai/ że
ik / jeżeli, jeśli
kad, kadan / gdy, kiedy
dijgi / również

zapytanie kto? co? jaki? który? gdzie? kiedy? jak?
anga / czy ?
kas / kto, który - stas / ten
ka / co – sta / to
kawidan / jaki, który – stawidan / taki, ten
kwei / gdzie – stwi / tu, stwen / tam
kad, kadan / kiedy – tadan / wtedy
kaigi / jak - taigi / tak, w taki sposób
kaspagan, kassepaggan / dlaczego – taspagan / dlatego
iskwendau / skąd – istwendau / stąd
kelli / ile - telli/ tyle

Przysłówek, prewirde mówiący o tym jak czynność chcemy wykonać :
labai / dobrze
wargai / źle
laimiskai / szczodrze
arwai, arwiskai / prawdziwie
welai, welak / późno
ilgai / długo
diwai, dirzai / szybko
spartai / mocno

14 kettwirtnadesimt


Posilajcie się, posilajcie , bo siłę do nauki musicie mieć.
A co tam na stole jest ?
Gejtko / chlebek
Menso / mięso
Alu / miód pitny, słabiutki kazałem dać, żeby nauka wam szła do głowy a nie miód. I wystarczy,
jak się o wojnie myśli, to do prostego jadła przywyknąć trzeba.

Gdy mówimy , teinu / teraz
Kaigi sta ast / Jak to jest ,?

As billi, ja mówię
Tu billi, Ty mówisz
Tans, Tenna billi, On, Ona mówi
Mes billimai, my mówimy
Jus billiti, Wy mówicie
Tenai billi, Oni One mówią
Ale nie wszędzie ! bo już słysze jak Glappo mruczy : billa, billamai , billati, a Autume mówi że u nich to jest bille, billemai, billeti

Jeżeli cały czas wymieniamy osobę : As, Tu, Tans, Tenna, Mes, Jus, Tenai
To zawsze jest zrozumienie, bo sami widzicie, że u wszystkich słowa są podobne.

Bo rozumiecie przecież , jeżeli ja mówię że coś mam
As turri, ja mam
Tu turri, Ty masz
Tans, Tenna turri, On, Ona ma
Mes turrimai, my mamy
Jus turriti, Wy macie
Tenai turri, Oni One mają


Ale rozumiecie również i mowę Skomanda , bo w Jaćwieży mówią:
As tur, ja mam
Tu tur, Ty masz
Tans, Tenna tur, On, Ona ma
Mes tur, my mamy
Jus tur, Wy macie
Tenai tur, Oni One mają

15 pienktnadesimt


Najważniejszy jest tentiskan kardan / czas teraźniejszy, kiedy opisujemy co robimy teraz
As mijri / ja myślę
As kwoi / ja chcę
As seggi/ ja robię
As wartinna sin/ Ja wracam się
As dai/ ja daję
As etlaiki sin /ja zatrzymuję się
As eidi/ ja idę
As jadi/ ja jadę
As ijdi/ ja jem
As poi/ ja piję
As nesi/ ja niosę

I zawsze mówiąc o innych osobach będzie tak jak przy słowie turrit / mieć
As dai, Tu dai, Tans dai, Mes daimai, Jus daiti. Tenai dai

Alboć od Skomanda weżmiemy jego chudą mowę, ale też zrozumiałą dla wszystkich
As dai, Tu dai, Tans dai, Mes dai, Jus dai. Tenai dai !
16 usztnadesimt
Bo mówiąc o czymś co się zdarzy w przyszłości mówimy :
As bus billit / ja będą mówić
Tu bus billit / Ty będziesż mówić
Tans bus billit / On będzie mówić
Mes busemai billit / My będziemy mówić
Jus buseti billit / Wy będziecie mówić
Tenai bus billit / Oni będą mówić

Albo też jak u Autume z większą śpiewnością powiemy :

As bous billit / ja będę mówić
Tou bous billit / Ty będziesż mówić
Tans bous billit / On będzie mówić
Mes bousemai billit / My będziemy mówić
Jous bouseti billit / Wy będziecie mówić
Tenai bous billit / Oni będą mówić

Tak możemy powiedzieć na przyszłość o jakiejś czynności z każdym innym Słowem Wirde.
Ale gdy każdy z was mówi po swojemu o tym co już było – to tego już rozebrać niepodobna. Jeden mówi :
As druwbei/ ja wierzyłem a inny mówi na to samo As druws , a jeszcze inny As bei druwuns, albo As bei druwingan czy As bei druwintin
A jakoż i bardzo prosto u Skomanda mówią
en praeitan kardan / w czasie przeszłym

As bei, ja byłem
Tu bei, Ty byłeś
Tans bei, On był
Mes bei, my byliśmy
Jus bei, Wy byliście
Tenai bei, Oni byli

A teraz Prusai, popatrzcie na moją lewą dłoń,
gładka jest i mocna i wcale nie widać ile się zasłużyła, gdy Wilhelm z Modeny, wielce uczony mąż, legat papieski walił mnie linią za każdy błąd w Deklinacji czy Koniugacji..
Ale myślę, że może być z tego dla języka pruskiego korzyść.

Bo całą Koniugację dla wszystkich osób i we wszystkich czasach :
tentiskan kerdan / czas terażniejszy
pereijngiskan kerdan / czas przyszły
praeitan kerdan / czas przeszły
można mówić ze zrozumieniem według takiego wzoru:
As asma klausiton / ja jestem słuchający
As bus klausiton / ja będę słuchajacy
As bei klausiton / ja byłem słuchający

A w Optatiwus w trybie warunkowym mówimy :
As bulai klausiton/ ja byłbym słuchający

As bulai perguban / ja byłbym przychodzący
Tu bulai perdauns / Ty byłbyś sprzedający
Tans bulai pogalbton / On byłby pomagający
Mes bulimai sijdans / My bylibyśmy siedzący
Jus bulitei polaipintons / Wy bylibyście rozkazujący
Tenai bulai kwoitijuns / Oni byliby chcący

17 sepminadesimt


Liczenie i stawianie karbów , czy jest tak samo u wszystkich ?
Macie tu leszczynowe laski, każdy niech wyciągnie nóż.

/, //, ///, 1, 2, 3
\, \ /, 4, 5
\ //, \ ///, 6, 7
\ \, \ \ / , 8, 9
>, 10
> / , > //, 11, 12
> \ , 14
// >, ///>, \ > , 20, 30, 40
>>,100
>>>, 1000
Liczebnik jest pomocniczy dla opisania mnogości ludzi czy rzeczy.
Wiem że mówicie trochę odmiennie,
warst, dwai , tijrt / raz, dwa, trzy
inaczej liczycie mężczyzn, inaczej kobiety, jeszcze inaczej całą gromadę, a tutaj musi być jedno zrozumienie i jeżeli coś postanowimy to niektórzy będą musieli ustąpić.
Bo jeżeli mamy stado dzieci grających w czapki, albo kleskaniem ręku tańczących wkoło i śpiewających Lelu Lelu, Łado Łado
to jeden powie że jest szesnaścioro dzieci
a drugi też będzie liczył i się doliczy szesnaściorga dzieci
a potem powie inny, że chłopców jest siedmiu, a dziewczynek dziewięć
i trzeba z siedmioma chłopcami ćwiczyć strzelanie z łuku
a dziewięciu dziewczynkom trzeba pokazać jak tkać na krosnach

Dlatego mówię żeby liczby mówić zawsze tak jak w rachunkach
usztnadesimt malnijkans /16 dzieci
sepmi wajkai / 7 chłopców
newint merges / 9 dziewczynek

Liczbę mnogą słów też każdy w swojej krainie mówi po swojemu :
Jeżeli w liczbie pojedynczej pruskie słowa kończą się w większości na -is,
Albo na –e
Albo na -o
-To w liczbie mnogiej jak mówicie ?
Wajklis/ chłopiec : wajkai, wajki, wajkes = chłopcy
Brote = brat : brotes = bracia
Ape = rzeka : apes= rzeki
Ale Glando zawołał - u mnie rzeka to nie jest ta rzeka, Ape, tylko ten rzeka Apis ! i mówimy na 2 rzeki Apai, a na 3 i więcej Api !

18 asminadesimt


Czas oznaczamy zawsze licząc dni od nowiu do nowiu ze znaczeniem karbami kolejnych dni Cały miesiąc to > O < , albo XX, albo )O(
Księżyc rosnący po Nowiu, Pełnia , Księżyc malejący
15 dnia po Nowiu jest Pełnia
Jeżeli znaczymy termin spotkania to piszemy
XX /// , 3 dni po pełni Księżyca
XX XX // , 2 dni po 2 pełni Księżyca.

Nauczę was nowych słów do liczenia czasu.
Zakonnicy przynieśli ze sobą nie tylko pismo, ale i kalendarz , nasz Mettan / rok jest podzielony jest tylko na dwoje ; na dagis i zemo porę ciepłą i porę zimną,
A według ich miary rok podzielony jest na 12 miesięcy..
Z Polski są nazwy dni tygodnia : Nadele i Ponadele, potem jest Wissasejdis, Possisawaite i potem znów polskie Kettwirtire, Pentniks i Sabatiko.
Ale jeśli w walce uda się wam schwytać jeńca to może być ważne, że będziecie rozumieli krzyżackie plany, terminy dostaw żywności., przybycie nowych wojsk i musicie znać ich nazwy miesięcy.
Ten miesiąc który jest teraz nazywa się u nas po prusku różnie Sejas, Birżelis, Kirmelis, on po łacinie jest Junijus, a dziś dzień jego kolejny 21, do końca miesiąca jest jeszcze 9 dni po nim będzie miesiąc Julijus, który nazywacie po swojemu Sienpius / sianokośny , Liepas / lipowy,
a po nim gdy minie 31 dni będzie nowy miesiąc Augustus, a nasze nazwy są niepodobne do siebie Sirpis, Piumenis, Rugpiutis,
Wiem że to trudne, ale na początek nauczcie się tych 3 miesięcy Junijus, Julijus, Augustus Diwan będzie pamiętał miesiąc, który jest teraz Junijus
Glando i Autume będą pamiętali miesiąc, który będzie po nim Julijus
Skomand i Glappo będą pamiętali miesiąc, który będzie jeszcze później Augustus
Skomand zapytał - A jak będzie nasz Sillus Menuo / wrzosowy miesiąc?
Ten miesiąc będzie gdy minie Augustus i on jest Septembrus.

19 newintnadesimt


Była tu już mowa że jest Adjektiwus / przymiotnik
na przykład
debikan , debiks / duży
debika / duża
ale już mały i mała jest jednako : likut
wiem że różnie mówicie na te same rzeczy, ale Adjektiwus zawsze będzie przyjmował rodzaj i liczbę osoby lub rzeczy, którą opisuje.
I ustalmy że rodzaj żeński jest wtedy gdy mówimy Mote/Matka, Genna/ Żona
Sestro/ Siostra, Dukte/ Córka , Ane/ Babcia….
Rodzaj męski to Wijris, Wirs/ Mąż, Brote/Brat, Teists/ Teść , Ginnis/ Przyjaciel
A o rzeczy mówimy jak komu w duszy zagra, po swojemu, po męsku, albo po żeńsku rozumiejąc
że sparta ranke albo spartan ranke, silna ręka i silny ręka - znaczy to samo.
Tak samo jak sparta rankai, spartan rankes, spartans rankes – jednakowo będą znaczyć silne ręce.
Chyba że powiemy sobie że wojna to jest męska rzecz i wszystkie rzeczy będą opisywane jak dla rodzaju męskiego : ilgan/ długi, albo ilgs

A jak mówicie gdy omawiacie kolejność ?
pierwszy / enis, pirmas
drugi / dwais, dwis, andran, antran
trzeci / trijts, trijs, tris
czwarty / kettwirts, kettwirtan
dziesiaty / desimts, deszimts, desimtan
szesnasty / usztnadesimtan
pięćdziesiąty / pienktdesimts
setny / simtan
trzysetny / trisimtan
tysięczny / tusimts

Też różnie mówicie gdy chcecie porównać ze sobą osoby czy rzeczy .
Tu wbiłem w stół kolejno trzy noże - pierwszy nóż jest mały, a drugi mniejszy , a trzeci najmniejszy :
każdy mówi inaczej ! likutinan, likuti , likuts, mazis, mazs, mazak, mażas,
Więc najprościej będzie przy wszystkich porównaniach mówić :
likut / mały
tul-likut / bardziej mały
uka-likut / najbardziej mały

20 dwidesimt


A jak mówicie
ne/ nie ? ni, nij, ny – tak samo
nekas, nikas / nikt
neka, nika / nic
nikweigi / nigdzie, nigdy

A jak wydajecie rozkazy ?
strelais, stelaiti / strzelaj, strzelajcie
imais, imaiti / bierz, bierzcie

A jak mówicie na Niemca ?
Mikse, Frits, Teutonis

Już zrobiło się południe.
I wreszcie posłyszeli tętent koni.
Przyjechał Monte , a z nim tylko dwóch przybocznych.
Wszyscy na zdrożonych koniach.
I mieli puste kołczany, ani jednej strzały.
Monte dał im znak dłonią znak, żeby nie przerywali, pokazał w stronę namiotu i potem w ich kierunku. Ogarną się i przyjdą.
Coś musiało się stać po drodze…
Ale dobrze że jest ! dobrze że przyjechał…

21 dwidesimt eni


A teraz na koniec powiem wam najtrudniejsze , bo tego trzeba się wyuczyć, bo nie ma jak inaczej rozmawiać ze sobą

Nominatiwus - Mianownik (kto? ) As/ ja, Tu / ty, Tans / On, Mes / my, Jus/ wy , Tenai/oni
Genetiwus - Dopełniacz (kogo? ) majse, twajse, tanse, nuse, juse, tenaise
Datiwus- Celownik (komu? ) mi/mennei, tebbei, tanesmu, numans, jumans, tenaimans
Accusatiwus - Biernik (kogo?) min/mien, tin, din, mans, wans, tennas

As billi Tebbei / ja mówię Tobie
As dai jumans / ja daję wam
Sta ast majse,be sta ast twajse / to jest moje, a to jest twoje
Wissan turri swajse / każdy ma swoje
Mes zinnamai din / my znamy jego

Ja bym tyle miał do powiedzenia.
Jeszcze będziemy mówić wspólnym językiem w czasie ćwiczeń.
Monte nauczy was
kariausnan iz tikran, iztikrai / walki z prawej
iz kairan , izkairai / z lewej
nauczy was jak walczyć i zwyciężać…

majs mukinne ast wangiskan / moje nauczanie jest skończone
As spartai dinki jumans per kuntribe / bardzo dziękuję wam za cierpliwość

Jau wissan mazi imt swajse kalabijan, kelijan be kilpinis
Już każdy może wziąć swój miecz, oszczep i łuk.

Mattis , 20 Septembrus 2012

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Początek Strony