KONTAKT

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Licznik


PILEWSCY SAGA
Grzegorz Białuński
RÓD PRUSA KLECA
PUBLIKACJE
PUBLIKACJE
Aneks I

PUBLIKACJE
Aneks II

<< PRUSOWIE O KURPIACH home

Kurpiowskie Herby - znaki bartne Prusów

     W głębokiej starożytności pszczelarstwo wśród Prusów było jednym z głównym zajęć. Po eksterminowaniu Prusów przez Niemców na południu puszczy galindzkiej, dzisiaj piskiej, zamknęła się spora społecznościowa grupa, uciekinierów pruskich, znana dzisiaj jako Kurpiów. Przez parę stuleci zamknięci byli w swoich puszczańskich domenach. Dzięki temu nie tylko, że nie ulegli wyniszczeniu, zachowali bogatą kulturę, jak również typowe pszczelarskie zajęcie przypisywane Prusom. To dzięki Kurpiom pszczelarstwo zostało rozpowszechnione w Koronie które z biegiem czasu przynosiło jej znaczne korzyści nie tylko z miodu, ale i z wosku.
Kurpie w puszczańskim rewirze w ochronie przynależności swoich barci, ale również w przypadku zagubienia ich znakowali każdą z barci. Ten system znakowania przyjął się również w Koronie, na barcie zwykle wybierano sosny.



.


Znaki bartne miały status rodowy i bez wątpienia były to Kurpiów herby. Lud który nigdy nie uległ zniewoleniu czyli był szlachetny i to, że nie był uważany za szlachtę nie miało wielkiego znaczenia. Wystarczyło, że był Kurpiem. Jak przychodziło do obrony wolności Korony, Kurpie nie potrzebowali zwoływania pospolitego ruszenia sami stawali do obrony wolności.


Poniżej "Herby" bartne - znaki identyfikacyjne barci z różnych borów bartnych: cztery pierwsze z 1713 roku, piąty z 1725 roku, szósty z 1735 roku, siódmy - 1731


Mgr. Bernard Kielak w pracy “Historia Bartnictwa na Mazowszu” cytuje „najprężniejszą grupę bartników w dziejach polskiego bartnictwa tworzyli w XVI-XVIII w. Kurpiowie"






KURPIOWSKIE ZNAKI BARTNICZE

Poniżej bartnictwo w puszczy kolneńskiej, inaczej w starostwie łomżyńskim
BARTNICTWO

W poniższej pracy znajdziemy rysunki wyszkowskich znamion bartnych.
JÓZEF BURSZTA ZNAMIONA BARTNE PUSZCZY ...

Znaki bartne w puszczy Białej - Osuchowo




W pracy mgr. B. Kielaka czytamy “Bartnictwem zajmowali się początkowo mieszkańcy sąsiadujących z Zagajnicaą wiosek i miasteczek (Nowogród, Ostrołęka, Różan, Przasnysz, Chorzele) hodując pszczoły w naturalnych lub wydrążonych zagłębieniach pni drzew. Zajęcie to traktowano jako uzupełniające gospodarkę rolną, jednakże wraz ze wzrostem zapotrzebowania na produkty pszczele bartnicy byli zmuszeni coraz więcej czasu poświęcać temu zajęciu i z tego powodu przenosili się na stałe do puszczy.

Miarą gospodarowania (i rozliczania się) był „bór". Przyjmuje się, że na „bór" składało się około 60 drzew bartnych, ale jest to liczba przybliżona, bywały „bory", które miały 120 barci, były również mające 6 drzew. Jak pisze Ludwik Krzywicki „...bór zgoła nie jest jakąś ograniczoną połacią ziemi, przeciwnie, był pod tym względem rozmieszczenia drzew czymś zgoła nie zależnym od gruntu, jedynie zbiorem pewnej ilości rozrzuconych drzew bartnych".5
Na „bór" składały się nie tylko drzewa bartne ale także łąki nadrzeczne (zwane bartnymi lub borowymi) i polany śródleśne, jary oraz buda bartna zwana też stanem. Był to szałas lub mały domek, w którym mieszkał bartnik podczas prac przy pszczołach. Mógł w nim spać ktoś obcy, np. inny bartnik lecz jeśli go nieumyślnie spalił - miał obowiązek odbudować. Wszystko to składało się na „bór", który był najmniejszą jednostką zarządu gospodarczego całości królewskich dóbr bartnych. Pewna liczba „borów" stanowiła uroczysko, a te z kolei składały się na puszcze w ramach terytorialnych starostwa (np. puszcza kamieniecka, puszcza Mazuch itp.) stanowiąc trójstopniową strukturę bartnictwa monarszego.

Zaprezentowany „bór" nie oznacza, że każdy bartnik jedynie takowy posiadał, bywało, że jeden bartnik posiadał kilka „borów", inny gospodarował na „półborku" lub nawet na „ćwierćborku".

Każdy „bór" posiadał swój znak bartny zwany też ciosnem, znamieniem, charakterystyczny dla danego bartnika lub (w wyniku spadku) dla danej rodziny. Ciosno zazwyczaj wycinane było z tej strony pnia, z której znajdowała się barć, zabranie miodu z oznakowanej barci lub zniszczenie znaku bartnego było przestępstwem ściganym i surowo karanym przez sąd bartny.”

Zebrał Sławomir Klec Pilewski styczeń 2016

MAIL: PRUS@PRUSOWIE.PL


Początek Strony