Prusowie - Forum

http://Prusowie.pl/forum/
Home Forum PRUSOWIE.PL PRUSOWIE.PL - english version

Forum - Kultura Prusów

Zmień kolejność postów
033
Temat: Kultura Prusów - Skłodowscy 19.01.2010 nr 33
Slawek

Dear Letas,


Thank you for this information. I am writing in English so wider range of readers can understand it.
You may treat my answer as mean, but this is true. What an Ancient Prussians under Germans
could do or expect. They only could get killed during continuous Reich aggressions. Poor ones were forced to serve,
the rich ones, the servants of the Reich, been in Wermacht for security of their lands. Fall of the Reich or fighting, meant for them loosing life or running for its safety. Erika Steinbach will not help them. That is a comment for serving in Wermacht.
Sclodo family was a large one and very actively fighting against Teutons. The active ones when Ancient Prussia was conquered run away and settled in Poland.
Sclode who died of his wounds is not the last one of the family. Descendants of them are living till now and in Poland, otherwise we would not be talking about genetics.
Never the less, I am interested about sources of blood ties with family of von Prebant.

As always with greetings
Slavek

032
Temat: Kultura Prusów - Skłodowscy 19.01.2010 nr 32
Letas Palmaitis

Istotnie! Nie ma wątpliwości,

że Skłodowie zostali najlepszymi Polakami:
Posyłam maskę ostatnego Sclode, oficera Reichswehru, zmarłego w szpitalu w 1942 r. po zranieniu na rosyjskim froncie. Zmarł uniformowany po jego prośbie.
Foto z archiwum Sigrid von Perband, jego kuzynki.



Letas

031
Temat: Kultura Prusów 28.10.2009 nr 31
Robert Roguszka

Trochę to dziwne. Głosować nad kimś kto nie żyje i nie wiadomo do końca co w głębi duszy myślał i czuł.
Dla mnie nie jest ważna kim był Kopernik ale czego dokonał.
Chińczycy również mają prawo by go uważać za wielkiego człowieka, który ruszył naukę krok do przodu, choć wielu przed nim mówiło o tym, to on to opisał i wydał.

Św. Wojciech nie zginął, ale został ukarany. Taka jest i winna być oficjalna nazwa tego wymiaru sprawiedliwości.
Dziś za dyskryminację czy zdemolowanie świątyni idzie się do więzienia, w tamtych czasach prawo było bardziej ostre. Groziła kara śmierci. I facet wiedział, że jak wróci, że jak będzie nawoływał do swej wiary, że jak będzie znieważał kapłanów pruskich oraz święte miejsca Prusów to zginie. Chciał tego. Chciał być świętym i dążył do tego.
Był to zwyczajny chuligan, który nie wiedział co to ekumenizm, a jeśli już wiedział to miał to w nosie.
Bitwę pod Grunwaldem wygrały wojska polsko-litewsko-ruskie.

pozdrawiam
R.

030
Temat: Kultura Prusów 28.10.2009 nr 30
Maciej Piegat

Kajles,

Anga sta zentli kai mes jau wangimai disputen eze Niklas Kopernik ?
Czy to znaczy że my już kończymy dyskusję o Mikołaju Koperniku ?
No to jeżeli dyskusja ma być porzucona, chociaż zróbmy głosowanie kogo przekonały argumenty ża tym, że może on przyjęty do pruskiej społeczności ?
A kogo nie.
W dyskusji o Bitwie pod Gruwaldem , ja nie umykam od dociekań o prawdzie historycznej, ale od pisania źle o Prusach są Niemcy , albo Polacy pamiętający tylko o tym że Prusowie zabili Św Wojciecha.
Ale gdyby ta bitwa nie została wygrana przez polsko-liewsko-pruskie wojska - sądzę że dziś każdy z nas miałby wczepiony w czaskę czip czerwony albo czarny, który wybuchałby na samą myśl naruszenia czegoś co byłoby waspriaszczieno albo co byłoby verboten.
Prei menei Kopernik bei Prusse.

Senteisai Mattis.

029
Temat: Kultura Prusów - Mur pruski 15.10.2009 nr 29
Letas Palmaitis

Panie Leszku,

co dotyczy do językoznawstwa, to już nie historia, proszę trochę o ostrożności!
Damerau (1286 Domerouwe, Gerullis 25) nie jest wyrazem bałtyjskiego pochodzenia. Dla Pana jak dla Polaka jest dziwne nie rozpoznać w Damerau polskiego wyrazu *dąbrowa*. Wkład staropolskiego do języka pruskiego jest znanym faktem. Jeśli w dawnych niemieckich lub łacinizowanych zapisach polskich imion spotkamy Damerau, to jeszcze nie oznaczy pruskiego pochodzenia. Każde nazwisko musi zostać analizowane konkretnie. Co dotyczy do Kanta, to tak, jest takie nazwisko niemieckie (ALE NIE SZKOCKIE!). Tylko niestety to nie jest żadnym argumentem, ponieważ Cante jest takież znane skrócenie prusich i bałtyjskich imion Cantnemynne etc. jak i Monte od Montemini etc. ( http://donelaitis.vdu.lt/prussian/Trautmann-APN.pdf),
nie mówiąc o kurońskim pochodzeniu Kantów, ponieważ ojciec Immanuela, siodlarz, przybył do Królewca z Kłajpiedy ("Kant wurde am 22. April 1724 zu Königsberg in der vorderen Vorstadt, in dem Hause neben Sattlerstraße, von Eltern aus dem niederen Bürgerstande geboren. Sein Vater war Riemermeister, Namens Johann George Kant, und seine Mutter hieß Regina Dorothea geb. Reuter. Sein Vater war bei Memel gebürtig und seine Voreltern väterlicher Seite stammten aus Schottland. Der Vater seiner Mutter war aus Nürnberg gebürtig", *Immanuel Kant geschildert in Briefen an einen Freund von Reinhold Bernhard Jachmann*/ In: Immanuel Kant. Ein Lebensbild nach Darstellungen der Zeitgenossen Borowski, Jachmann, Wasianski. Zweite Auflage/.../ Halle, Hugo Peter, 1907, S. 107:
http://www.archive.org/stream/immanuelkantein01wasigoog#page/n138/mode1up .
Natomiast około Kłajpedy mamy i osiedle Kantvainai w okolicach Agluoneliai.
Zrozumiałe, to może być tylko zbieżnością, ale dla wszystkich chauvinistów pochodzenie ich wielkich ludzi nie może być od "niegodnych" narodów, a jeśli co znaleziono, to tylko "zbieżność". Dlatego nie ja jeden myślę, że ci przódki Szkocy jeśli i istniali (naprawdę w Królestwie Pruskim wszystko było bardzo mieszano), byli raczej nie ze strony ojcowej męskiej, ale ze strony ojcowej żeńskiej, kiedyś ze strony ojcowej męskiej byli Kurończycy z Kantvainai. To też musi zostać zbadane do końca, jak i to, że Kapperniks-Kopernik gdzieś nazywał siebie "Pruso".
O wpływie tradycji chauvinistycznej chyba nie można sądzić i z wyrazów Pańskich w liście o Grunwaldzie (za który Panowi dziękuję): "Rycerze małopolscy nie ustępowali bogactwem i uzbrojeniem rycerstwu zakonnemu i zagranicznemu, natomiast rycerze pruscy w większości nie byli bogaci /.../ w zbrojach lekkich i była niewiele lepiej uzbrojona niż Litwini i Żmudzini" - a to jusż jest dawnym sztampem o dzikich Litwinach i Żmudzinach, co bardzo zdenerwuje ludzi na Litwie. Nic brudniej Litwinów być nie może!

Sługa Pana,
Letas

028
Temat: Kultura Prusów - Mur pruski 13.10.2009 nr 28
Leszek Windak

Szanowni Państwo!

Stawać pod murem, choćby z jakiejkolwiek strony to…….bardzo niebezpieczna sprawa……. dla wojskowych zwłaszcza.

I
Mur pruski –jest szeroko rozpowszechniony od XII wieku, czyli z okresu przed podbojem Prus przez Zakon i książąt piastowskich. (trzeba zapytać archeologów, czy w dawnych osadach-laukach znaleźli resztki takiego muru).
Mur pruski to TYLKO PO POLSKU mur szachulcowy, no bo był rozpowszechniony głównie w Prusach tj zaborze pruskim (Śląsk, Pomorze i właściwe Prusy) – może powinien nazywać się „MUR PRUSACKI”.
Rozpowszechnienie głównie: od Anglii (np., dom Szekspia), Francja (Dijon, starówka w Troyes), całe Niemcy, Śląsk, Pomorze.

II
Immanuel KANT i jego imperatyw kategoryczny wyrósł niewątpliwie w Królewcu, ale miejsce urodzenia tj. w sercu terytorialnym dawnych Prusów nie upoważnia do twierdzenia, ze był Prusem tj, pochodził od dawnych Prusów. Ojciec Niemiec, matka Szkotka. Obecnie osób o nazwisku Kant w Niemczech ok. 2500 szt., a Kant oznacza kąt, w Polsce ma też inne znaczenie, ale etymologicznie też od „kąta” pochodzi.

III
Nie dorzucałbym jeszcze do tego nazwiska Papieża JPII, bo Wojdyła od Wajdeloty to też nadinterpretacja….szkoda czasu na pisanie.

„Nie wszystko złoto co się złotem świeci” powiedziałbym inaczej „Nie wszystko jest pruskim co się pruskim zowie” lub „Nie wszyscy są Prusem, co się pruskim pisze”.
Jak tak dalej pójdzie to ”kwas pruski” wymyślili Prusowie, a Żydzi będą mieli nowy cel vendetty …….zdaje mi się, że trzeba zmienić nazwisko, tylko co z tymi genami???!!

Dla mnie ciekawymi postaciami są Maria Curie-Skłodowska (noblistka i kobieta z krwi i kości), Bolesław Prus wł. Głowacki h. Prus oraz Jan Henryk Dąbrowski dawniej v. Domerau h. Panna lub Dąbrowski. Nie jestem pewien, czy Dąbrówka Chełmińska jest gniazdem v. Domerau-Dąbrowskich, ale…… gdyby pochodził od Prusów, to dla Polaków pochodzenia pruskiego Hymn Narodowy miałby dodatkowy wymiar duchowy.
http://www.zareby-kosc.pl/historia/piotrowice.html
http://www.dabrowachelminska.lo.pl/?cid=53
Wszystkie te postacie, mają „klasyczne” korzenie od Prusów: pierwsze nazwisko od ojcowskiego staropruskiego imienia Sclode, drugie ma herb Prus, przodkowie musieli być Prusami, bo powoływali się na „prawo Pruskie”, trzecie od zapewne staropruskiej nazwy Damerowe – później zniemczonej Damerau, jeszce później spolonizowanej na Dąbrowski.

Serdecznie pozdrawiam,
Leszek Windak

027
Temat: Kultura Prusów - 12.10.2009 nr 27
Letas Palmaitis

Cooper!

Tym razem może być, że Pan Hutnik zwyciężył.
Zrozumiałe, geny nie oznaczają samookreślenia, nawet jeśli Kopernik był mednikiem. Muszę znaleźć, odkąd wzięte "Pruso".
Niech nie żyje Hutnik!
Niech żyje Kappernks!

2009/10/12 Grzegorz Krupinski

Szanowni Państwo,
badanie Y-DNA pozwala określic bliskośc genetyczną z innymi osobami, oraz określi czas, kiedy żył wspólny przodek. Im więcej przebadanych markerów, im więcej markerów identycznych, tym związki są bliższe. W przypaadku Kopernika udało się uzyskac wynik kilkunastu markerów.
Obecnie standardem jest badanie 37, czy 67 markerów.
Wyniki Kopernika, o ile oczywiście zbadano szczątki właściwej osoby, zostały umieszczone w bazie:
http://www.ysearch.org/search_search.asp?uid=E32B5&submit=Search
Widoczne są silniejsze powiązania z Wyspami Brytyjskimi niż z innymi miejscami w Europie. Moim zdaniem świadczy to o subcladzie R1b, licznie wystpuącycm wśród Celtów.
Jako ciekawostkę dodam, że w innej bazie danych, bliskim kuzynem genetycznym Kopernika okazał się Cooper, pochodzący z Wysp Brytyjskich.
Związki Kopernika z innymi osobami z projektu:
http://www.familytreedna.com/public/PrussianYatviagian/default.aspx?section=yresults
są bardzo odległe.
Serdecznie pozdrawiam
Grzegorz Krupiński


Letas

026
Temat: Kultura Prusów - 12.10.2009 nr 26
Sławomir Klec-Pilewski

Szanowni Państwo,

Z wielkim zainteresowaniem śledziłem Państwa dyskusję. Zacznę od Kopernika. Kiedy jeszcze genetyczne wyniki wielkiego astronoma nie były znane, był przeciek, że jest R1b.
Tutaj poproszę Pana Krupińskiego o zabranie głosu. Jeśli udowodnicie , że nie był Niemcem, wówczas był albo Celtem, lub pre Celtem inaczej Prusem. Proponuję, żebyście udowodnili, że nie był Niemcem a wtedy jesteśmy w domu.
Będąc kiedyś na wykładzie Pana Seweryna Szczepańskiego o obronnym grodzie Prusów, przyszło mnie do głowy, że Pan, Panie Sewerynie, mógł by temat Pruskiego muru rozwinąć. Warunki w jakich Prusowie żyli były bardzo surowymi. Budowa solidnego domu w tych warunkach musiała odgrywać pierwszorzędną rolę. Materiały budulcowe, drzewo, glina czy trzcina były obfite. Nawet na myśl nie przychodzi mnie, że taki dom mógł dochować się. Czy są jakieś odnotowania na ten temat? Pruski mur w języku polskim, zapewne odnosi się do Prusactwa Niemieckiego. Jest znanym, że Krzyżacy nie jednokrotnie radzili kolonizatorom naśladowanie Prusów.
Panie Macieju, szanuję Pańską inteligencję, to nie znaczy, że zgadzam się z Panem.
Również, szanuję wszystkich którzy autonomiczną swoją działalnością walczą o należyty szacunek dla Prusów i ich potomków. Zdolności Pana zasługują na lepsze ich wykorzystanie aniżeli dla turystów.
Dla Państwa informacji, Apel do Wojewody z jego biura przesłany został do Sejmiku.

Serdecznie pozdrawiam
Sławek

025
Temat: Kultura Prusów - Pruski Mur 12.10.2009 nr 25
Seweryn Szczepański

Macieju!

Reaguję na kilka z Twoich stwierdzeń głównie z uwagi na fakt, że w jednym z Twoich listów pojawiło sie moje imię. Zresztą ujęte w takim kontekście, że analizując je (zdanie) całościowo, okazuje się użyłeś mojego imienia w kontekście w jakim nie chciałbym aby występowało. ERGO (Cytując Twoją wypowiedź):
"Jeżeli Kopernik już jest nasz to czy szlachetne grono dyskutantów - Sławek, Leszek, Letas, Seweryn, Nertiks jest gotowe na dyskusję o innym Wielkim Europejczyku..."
Po pierwsze w żaden sposób nie przekonuje mnie kwestia pruskości Kopernika! Co pozostaje w sprzeczności z Twoim stwierdzeniem: "Jeżeli Kopernik już jest nasz..." . Wybacz, ale tylko cierpliwość i dobre wychowanie narzucało mi włączenie się do dyskusji, i niestety kontynuuowanie jej wówczas kiedy porzuciłeś szukanie dowodów, kosztem opierania się na romantycznych pragnieniach i niepopartych dowodami stwierdzeniach. Przemilczałeś z premedytacją przesłane przeze mnie i Leszka Windaka informacje na temat wpisu Kopernika do metryki Akademii Krakowskiej, gdzie jak widać nie ma wpisu "Prusse". Skan strony z wpisem Kopernika i jego wuja Łukasza przeczy Twoim "dowodom"!
A może to ja ominąłem jakiś list z dowodami?

ERGO:
Interesuje mnie podstawa źródłowa twojego pytania: "Czy teraz wszyscy wierzą że Kopernik nie był Niemcem tylko Prusem ?"
I stwierdzenia (jak przypuszczam opartego na otrzymaniu odpowiedzi na powyższe): "Ja stoję już po dobrej stronie Pruskiego Muru, mimo że nie jestem kontruktorem i historykiem i lingwistą czy etnografem." (Uroczy patos. Trąci jednak ideowym szowinizmem.)

Możliwe, że podzieliłeś się jakimś dowodem na pruskość Kopernika? A mnie ominąłeś? W załącznikach które przesłałeś nie znalazłem żadnych pewników źródłowych co do Kopernika... Aczkolwiek ujęcie pytania w kontekście wiary ("Czy teraz wszyscy wierzą...) wykazywać może nie na fakty a ... No własnie? Problem w tym, że jestem małej wiary...

PS. W sprawie jakże ciekawego przysłowia, ktore przytoczyłeś: Deves does dantes, Deves does geitka, zapomnialeś podać źródło jakim jest "Onomasticum" Leonharda Thurneyssera wydane w Berlinie w 1583. Na przysłowie to zwrócił uwagę w 1969 r. A Sjoeberg, ostatnio w wyczerpujący sposób omówił I. R. Danka ("Przysłowie staropruskie w ujęciu językoznawczym", [w:] "Ostródzki Przegląd Historyczny", t. 1/ 2005, s. 65-71). Wbrew jakże romatycznemu i bezkrytycznemu przyglądaniu się na źródło bez szerszego rozpatrzenia go i nadawaniu Prusom wszystkiego co najpiekniejsze i najbardziej uduchowione, zwróce nieśmiało uwagę, że jest to przysłowie bardzo popularne u Litwinów, Łotyszy, ale także i Polaków. Paralele napotykamy także u Greków oraz w Sanskrycie!

Z niesłabnącą sympatią
S.Szczepański

024
Temat: Kultura Prusów - Pruski Mur 12.10.2009 nr 24
Letas Palmaitis

Dyskusja ma znaczenie tylko dla tych, którzy chcą zebrać mikro-nację dzisiaj od jej historycznych potencjalnych części. Dla innych to nie może mieć żadnego znaczenia. Wyobrażamy nasz język jakbyś on trwał od 17/18 w. aż do dzisiaj i tylko tak odtworzymy go (nawet bez teoretycznych pięknych bałtyjskich wyrazów, dla których nie mamy podstaw). Też same i z identycznością. Do grupy etnicznej oni wszyscy mogli nie należać, ale kiedy istniałaby w historii pruska nacja, wtedy nawet Herder należałby do niej. Tylko w tych dymensjach dzisiaj ma sens egzystować tym, którzy dzisiaj chcą nazywać siebie żyjącymi Prusami. Mam nadzieję, że możliwe historia jeszcze będzie miała popyt do identyczności tej ziemi, przynajmniej w obwodzie kaliningradzkim. Albo nawet tak: zmieniają się społeczne formy tak, że w przyszłości nietradycyjna etniczność pod nowymi warunkami obcowania, gdy dyspersyjność kompensuje się przez wirtualność, może stać się wytrzymałszą niż wielkie narody. Inaczej bylibyśmy tylko "sympatykami" i wariatami, grającymi w Prusów, lub bałaganem turystycznym, jak w "Galindii". Teraz musimy ożywić język i zebrać wszystkie odłamki, dopełniając cały obraz na podstawach ideologicznych. To jest też same, jak był odbudowan Izrael, tylko tam tych podstaw było 1000 krat więcej.

Letas

023
Temat: Kultura Prusów - Pruski Mur 11.10.2009 nr 23
Seweryn Szczepański

Macieju proszę wyjaśnij, bo może ominąłem jakiś list z dowodami?

Interesuje mnie podstawa źródłowa twojego pytania: "Czy teraz wszyscy wierzą że Kopernik nie był Niemcem tylko Prusem ?"
I stwierdzenia (jak przypuszczam opartego na otrzymaniu odpowiedzi na powyższe): "Ja stoję już po dobrej stronie Pruskiego Muru, mimo że nie jestem kontruktorem i historykiem i lingwistą czy etnografem."

Możliwe, że podzieliłeś się jakimś dowodem na pruskość Kopernika? A mnie ominąłeś? W załącznikach które przesłałeś nie znalazłem pewników źródłowych co do Kopernika... Aczkolwiek ujęcie pytania w kontekście wiary ("Czy teraz wszyscy wierzą...) wykazywać może nie na fakty a ... No własnie?

PS. W sprawie jakże ciekawego przysłowia, ktore przytoczyłeś: Deves does dantes, Deves does geitka, zapomnialeś podać źródło jakim jest "Onomasticum" Leonharda Thurneyssera wydane w Berlinie w 1583. Na przysłowie to zwrócił uwagę w 1969 r. A Sjoeberg, ostatnio w wyczerpujący sposób omówił I. R. Danka ("Przysłowie staropruskie w ujęciu językoznawczym", [w:] "Ostródzki Przegląd Historyczny", t. 1/ 2005, s. 65-71). Badacz udowodnił, że przysłowie to funkcjonuje u Litwinów, Polaków, paralele napotykamy u Greków oraz w Sanskrycie! Polecam ten artykuł gorąco!

Z niesłabnącą sympatią
S.Szczepański

022
Temat: Kultura Prusów - Pruski Mur 11.10.2009 nr 22
Letas Palmaitis

Kajlesy Macieju,

najpierw wśród naukowców jest przyjęte nie przywłaszczać sobie co sobie nie należy. Zrozumiałe, w liście emailowym możesz i nie wskazać, odkąd wziąłesz hipotetyczną pruską nazwę Olsztynka. Ale nawet i w takim przypadku mamy drugą regułę: jeśli coś wykorzystasz, co ciebie nie należy, nie musisz tego wypaczać po własnemu natchnieniu, żeby wszystkim było jasno, że to już kajleskie.
Po drugiej, kogo i dlaczego chciesz dezynformować o moich stosunkach z Panem Immanuilem? W Chrestomatii Pruskiej na str. 79 jest "hopeless" opinia Mikkelsa (nie Letasa)
o pochodzeniu Kanta. Proszę nie myIić ludzie. I nawet co dotyczy do Kappernika, z tego jeszcze nie zrezygnowałem.

Mikkels

021
Temat: Kultura Prusów - Pruski Mur 11.10.2009 nr 21
Maciej Piegat

Kajles Prussai,

Anga teinu wissai druwi kai Kopernik ne bei Mikse ter Prusse ?
Czy teraz wszyscy wierzą że Kopernik nie był Niemcem tylko Prusem ?

Ja nie wierzę. Nic mnie do tej pory nie przekonało.
Ja stoję już po dobrej stronie Pruskiego Muru, mimo że nie jestem kontruktorem i historykiem i lingwistą czy etnografem.

Bądż tak uprzejmy, nie zrozumiałem, która jest dobra strona?

A to jakiś mur nas dzieli? Mam nadzieję, że nie szpitalny, ani więzienny. Proponuję również zabezpieczać ów mur stemplami, gdyż może się rozsypać ze starości.

Wszędzie jest upadek aktywności obywatelskiej i nie ma co roić sobie że Prusów gwłtownie przybędzie gdy Parlament Europejski wyda stosowną dyrektywę unijną albo Libertas powie głosujcie na Wolnych Prusów z naszej listy, albo Wojewoda Warmińsko-Mazurski dofinansuje tysiącem złotych jakiś jarmark regionalny, na który przyjedzie nas dwóch Prusów ( Sławek i ja) ze spisu ludności z roku 2002 , kilku Prusologów z UWM i z Pruthenii od Kanclerza Radzickiego, i kilku Prusów skupionych wokół Nertiksa i Arturiusa i kilku sympatyków.
Razem 17 osób, no może 19.

Wybacz, ale nie dla mnie to turystyczne biuro. Tymbardziej, że nigdy nie lubiłem turystyki.

O matko jaka szuflandia. Widać Macieju, lubujesz się w podziałach. Na szczęście od 1995 roku podążam własną ścieżką i nie czuję się kimś od Nertiksa i Arturiusa, bo gdy ja zaczynałem odkrywać swą pruskość, oni jeszcze o tym nie śnili. Tak mniemam. Tak samo jak nie istniała wówczas Pruthenia. A co do liczby osób, to skąd takie wyniki? U mnie na forum jest zarejestrowanych 170 osób, nawet jak połowę z nich odrzucę jako zwyczajnych pasjonatów tematu, to zostaje coś ponad 80. Ale mniejsza o liczby, bo aktywnych Prusów jest tylko kilku i chyba nawet jedna dłoń starczy.

Drogi Sławku, musisz uaktualnić w swoim komputerze info o Skansenie. W Skansenie w Olsztynku powstał zaczątek pruskiej wioski Amalang, Wysyłam Ci zdjęcia ze Skansenu zrobione przeze mnie w zeszłym roku w czasie Jarmarku Chłopskiego i teraz z Prusan Deinan z końca sierpnia 2009.
Tęgi Pruski Mur jest w dużym budynku tuż przy budynku administracyjnym Skansenu.
Pruski mur ma Kużnia i Chata z Podcieniem.

Jakaś mieszanka, ubogi Tudor style jak Anglicy nazwali by to. Macieju najważniejsze, że jesteś w tym szczęśliwy i nikt tego szczęścia nie zabierze Tobie.

Jeżeli Kopernik już jest nasz to czy szlachetne grono dyskutantów - Sławek, Leszek, Letas, Seweryn, Nertiks jest gotowe na dyskusję o innym Wielkim Europejczyku, Humaniście, człowieku, który teoretycznie nie miał prawa urodzić się i ukształtować swego racjonalnego umysłu w zmilitaryzowanym pruskim Państwie, pełnym prusackiego drylu, samorodnych donosicieli czy dobrze opłacanych szpiegów i cenzorów ? Myślę o Mistrzu Immanuelu z Królewca. Opinię Letasa już znam : hopeless, beznadziejne !

Zastanawiam się po co dyskutować o pruskości Kanta, skoro każda głupia encyklopedia o tym pisze.

Chyba , że mamy na myśli bałtyjskie Prusy. Wtedy to można z czystym sumieniem rzec - nie jest / nie był. A opowiadanie jest średnie i gdyby bazować tylko na takich przypowiastkach, to można udowodnić, że Hitler też był Prusem.

ale wysyłam w załączniku Lauksnan Dangus, bo wiem że tym tropem nie szedł jeszcze nikt.

Zapraszam do konkretnej, wyrazistej polemiki.

senteisai
Mattis

Serdecznie pozdrawiam Sławek

Roguszko


020
Temat: Kultura Prusów - Imatrykulacja Kappernika 10.10.2009 nr 20
Letas Palmaitis

Dziękuję bardzo za informację.

Muszę powtorzyć, że nie jestem historykiem i dlatego mogię tylko wykorzystać rezultat badań nad źródłami historycznymi. Wydanie Metryki Uniwersytetu Krakowskiego jest wspaniałe i cena nie jest bardzo wielka, ale wiem, że praktycznie nie będę porzebował tej książki, która w każdym przypadku będzie dostępna w bibliotekach. Co dla mnie dziś ważno, już dowiedziałem się od Pana Leszka i nie mam żadnych podztaw mu nie wierzyć. Natomiast myślę, że musiał być jakiś powód do pomyłki, że Kappernik-Kopernik wpisał siebie "Pruso", ale chyba to "niemieckie czy nie niemieckie wydania, nie ma żadnego znaczenia (tym czasem wydanie Metryki Uniwersytetu Krakowskiego nie istniało). Niestety, mam za mało czasu, ale nie zrezygnuję z próbowania znaleźć pierwotne źródło. Nie mogło to pojawić się bez podstawy, ponieważ nikt nie był zainteresowanym identyfikować Kappernika-Kopernika jak Prusa.

Letas

019
Temat: Kultura Prusów - Imatrykulacja Kappernika 10.10.2009 nr 19
Seweryn Szczepański

Dziękuje bardzo,

Oczywiście sam zapis neguje stwierdzenie Mattisa oparte: "pod rokiem 1491, był zapis że Kopernik wstępując do Akademii Krakowskiej, w rubryce narodowość napisał Prusso". I rozwiewa w jakiś sposób wątpliwości co do cytowanego przezeń źródła. W zapisach Akademii Krakowskiej mamy zapis "Nicolaus Nicolai de Thuronia solvit totum" i nic o jego pruskości. Takoż i jego wuj: "Lucas Luce de Thorun, dioc. Culmensis 4 grossos".
Być może pomylił ktoś sens zapisu średniowiecznych metryk. Dla przykładu w XVI-XVIII wieku choćby w metryce uczniów Gimnazjum Akademickiego w Toruniu zapisywano narodowość z Prus Książęcych w nastepujący sposób: Fridericus Lollhoffel, Insterburgensis Prus, Johannes Andreas Weber, Tilsa-Prus... są to zapisy pierwsze brzegu a znajdujemy takich setki. Oczywiście nie są to Prusowie ale mieszkańcy Prus Książęcych, analogicznie moża rozumieć zapisy u schyłku XV w. dotyczące osób pochodzących z Prus Krzyzackich a nie będących zawsze Prusami. Ba! Niektórzy nawet nie wiedzieli kim owi Prusowie byli, niektórzy zapewne kojarzyli ich - przepraszam za lapsus - ale z "wieśniakami".

Witam!
roszę zobaczyć na powiększenie interesującego nas obrazka:
http://images.google.pl/
LW


Pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Seweryn Szczepański

018
Temat: Kultura Prusów - Kapperniks 10.10.2009 nr 18
Sławomir Klec-Pilewski

Szanowny Macieju,

Naprawdę, już znudziło mnie się słuchanie tych wszystkich, którzy mówią o krzewieniu wiedzy (unikam świadomie słowa kultury) o Prusach a nic z tego nie ma. Jedynie co, to, Polscy historycy odkrywają i dostarczają nam wiedzę z dziejów o Prusach. Niestety, wiedza ta rozchodzi się tylko w wąskim gronie.
W skansenie w Olsztynku, pierwszy raz byłem około 40 lat temu i zmieniło się tylko to, że jest teraz dużo większy. Napewno nie było wtedy mowy o skansenie Prusów. Utożsamianie jego z Prusami jest na miarę odkrycia Ameryki.
A jeśli już, Dni Prusów jak najbardziej na miejscu, ale w odpowiedniej oprawie i nie okiem jednego człowieka.
Jesteś inżynierem, chociaż nie konstruktorem, nigdy nie przyszło Tobie na myśl skąd wziął się Pruski Mur. Wszędzie o nim się mówi, ale w Olsztynku nic takiego nie widziałem i nie słyszałem.

Serdecznie pozdrawiam
Sławek

017
Temat: Kultura Prusów - Imatrykulacja Kappernika 10.10.2009 nr 17
Seweryn Szczepański

Zamiast dywagować nad wpisem Kopernika

w metryce Uniwersytetu Krakowskiego i opierać się na często małoambitnych źródłach niemieckich stowarzyszeń ziomkowskich chyba warto powrócić ad fontes
Polecam niniejszą pozycję, ktora rozwieje wątpliwości. Osobiście własnie złożyłem zamówienie. Nie tylko ze względu na Kopernika.
http://www.vistulana.pl/szczegoly.php?aukcja=&grupa_p=1&przedm=102069&pwd[1]=%2F100001%2F100023&grp=&sortuj=KOD

Pozdrawiam
Seweryn Szczepański

016a
Temat: Kultura Prusów - Imatrykulacja Kappernika 7.10.2009 nr 16A
Leszek Windak

Panie Letasie!

Jeszcze o Koperniku:

Nigdzie nie mogę znaleźć, że Kopernik  ( cyt. Pański) na uniwersytecie Krakowskim wpisał siebie jak Prus!!!”

Wpis Kopernika do metryki UJ z roku 1491 brzmi: "Nicolaus Nicolai de Thuronia solvit totum".



Nie wiedziałem, że Prusowie mieli jakiegokolwiek władcę. Może mi Pan podać jakąś bibliografię na ten temat?
Serdecznie pozdrawiam,

„Zbyt dociekliwy” WINDAK, ale doceniający Pana za Jego dorobek naukowy i to co Pan robi dla Prusów.

------------------------------------------------------

9.10.2009
Już myślałem, że dam spokój Panu z Kopernikiem, ale ……jeżeli Kopernik czuł się Prusem, to dlaczego podpisywał się Coppernic lub Copernic (przykłady w załączniku). Najczęściej z dwoma PP.i zawsze z O. Zdaje się, żebyśmy powrócili do miedzi.





Z tym nazistą, który popełnił samobójstwo na wieść o swym żydowskim pochodzeniu to pamiętam, że to było pod koniec lat 70-tych. Szmatławce (tj. gazety komunistyczne) rozpisywały się też o tym w Polsce.

Z poważaniem,
Leszek

016
Temat: Kultura Prusów - Imatrykulacja Kappernika 10.10.2009 nr 16
Maciej Piegat

Laban bitin,


Tak przyzwyczaiłem się do tego że Mikołaj Kopernik był Prusem , że teraz nie mogę znaleźć strony internetowej :
Ostpreussen und Heimat
Die Geschichte der Ostpreussen gdzie pod rokiem 1491, był zapis że Kopernik wstępując do Akademii Krakowskiej, w rubryce narodowość napisał Prusso.
Pan Witek jest nieufny i wiąże znaczne siły pruskie swoja dociekliwością.
A może polubownie zamkniemy dyskusję nadając Kopernikowi co najmniej honorowe obywatelstwo pruskie za mamusię Barbarę Watzenrode, i pruski Toruń jako miejsce urodzenia, za wuja Łukasza Watzenrode, który finansował wojnę Torunia z Krzyzakami, i chciał krzyzaków wysłać na stepy dalekie, za obronę Olsztyna, za mapę Warmii, za traktat o dobrej monecie, za pomysł wspólnej polsko-pruskiej waluty, za traktat o pieczeniu chleba Mikołaj, choć to była potepiana przez biskupa Dantyszka miłość, ładnie kochał Annę Schilling, jak prawdziwy Prus, za sejmowe wystąpienia w imieniu stanów Pruskich,
za obroty ciał niebieskich.
Czy budujemy Pruski dom ?
Byłem na Prusan Deinan w Olsztynku pod koniec września i bardzo wspieram ideę Pana Bogdana Radzickiego z Pruthenii aby skansen w Olsztynku i pruski Amalang były zaczątkiem takiego Pruskiego domu właśnie.

Senteisai
Mattis

015
Temat: Kultura Prusów - Kapperniks 09.10.2009 nr 15
Letas Palmaitis

Szanowny Panie Leszku,

bardzo proszę, jeśli tylko Pan ma taką możliwość, sprawdzić Imatrykulację Kappernika na uniwersytecie Krakowskim - chyba mógł istnieć jescze jaki wariant? Chyba oprócz jednego dokumenta był jeszcze jeden, ale od tych dwóch jedny był Imatrykulacja, drugi - nie.

Pozdrawiam,
Letas

014
Temat: Kultura Prusów - Kapperniks 07.10.2009 nr 14
Letas Palmaitis

Szanowny Panie Leszku,

nie jestem historykiem, dlatego nie mogię podać Panu źródła. Możliwe to było Wagner R.M., Stamm H.-U. Ihre Spuren verwehen nie. Köln: SWG 1971, ale zrozumiałe to nie jest pierwotne źródło. Wiem tylko, że nie ja sam tego wymyśliłem i to naprawdę istnieje w literaturze. Dlatego musimy znaleźć odkąd to pochodzi. Jeśli naprawdę nie wpisał siebie Kapperniks jak Pruso, wtedy musimy tylko zastrzelić się (niestety nie posiadam rewolweru). Pominam kiedy byłem studentem, komunistyczna prasa wiele pisała o neonacystach w USA i publikowała zdjęcia. Na wielich zdjęciach często było widać na pierwszym planie bardzo aktywnego chłopka, z piekną swastyczką na rękawie, który z wielką radością demonstrował przywitanie hitlerowskie. Był on taki, nu jak mówić, maleńki, chudy, nie bardzo aryjski i jeszcze z okularami... I pewnego raza czytam straszną wieść: zastrzelił się! I tutaj jego ostatni list: "Wyjaśniło się że jestem Żydem. Nie mam więcej dlaczego żyć. Heil Hitler!"
Naprawdę, jeśli Kapperniks nie wpisał siebie Prusem, wtedy...
Nawet jeśli jego przódki byli istotnymi Prusami, to już nie ma takiego wielkiego znaczenia.
Jak językoznawca muszę powtorzyć tylko to, co wiem: kaperna "pogórze" + przyrostek -ik (nie -nik, jak jeden raz automatyczne błędnie napisałem - w języku pruskim nie istniało przyrostka -nik, ale tylko -enik lub -inik), typologiczne = łotewskiemu Kalniņš. 2 x 2 = 4.

Oto list Pański do mnie, a potem i mój wcześniejszy list do Pana:
Panie Letasie!


Jeszcze o Koperniku:
Nigdzie nie mogę znaleźć, że Kopernik ( cyt. Pański) na uniwersytecie Krakowskim wpisał siebie jak Prus!!!”
Wpis Kopernika do metryki UJ z roku 1491 brzmi: "Nicolaus Nicolai de Thuronia solvit totum".
Nie wiedziałem, że Prusowie mieli jakiegokolwiek władcę. Może mi Pan podać jakąś bibliografię na ten temat?
Serdecznie pozdrawiam,

„Zbyt dociekliwy” WINDAK, ale doceniający Pana za Jego dorobek naukowy i to co Pan robi dla Prusów.
--------------------------------
Tak i napisałem, że fanatyzm ma sens, kiedy może być uzasadniony na faktach. Moralny sens ma, kiedy celem jest obrona Prawdy.
König nie ma żadnego -nik, ponieważ "n" należy do rzenia, ale "ig" pochodzi od -ing:
König < st.w.n. kuning < germ. *kuninga- < germ. *kunja- "ród, roda" + przyrostek germ. *-ing.
Że Przemysław Rybka i inni myślą o Kopernicie jak Ślązacie po ojcu i matce, to ja jeszcze nie widzę ich argumentów, moja bardzo wielka wina!
Google wydaje to, że my sami do niego umieścili.
Już pisałem, że najstarszy zapis nie oznaczy dokładny zapis i ukazałem w internecie Gerullisa, u którego wiele przypadków, kiedy nawet batdzo późniejszy zapis jest lepszym niż pierwszy. Te 18 lat absolutnie niczego nie rozwiązują. Gerullisa rozstrzelali bolszewicy w 1945 r. w Memeli, ale teraz żyją Rozalia Przybytek i Maria Biolik. Po badaniach toponimii pruskiej mogą Panu potwierdzić moje słowa.
Moje wielkie liczby Koperników proszę zrozumieć z humorem, ale naprawdę od jednego pródka Prusa XIII w. i nawet XIV w. w XV w. musiało być dość rodzin, żeby teraz ich już było wiele.
W Bolonii nie miało sensu dla Kappernika wpisać siebe Prusem, ponieważ tam nikt nie wiedział, kto są ci Prusowie! Ale wszyscy wiedziali, kto są Niemcy, i naprawdę Kappernik rozmawiał po niemiecku i przyjechał z kraju, który jeszcze przed 30 lat należał do Państwa Niemieckiego (a teraz był tylko pod Koroną Polską, t.j. władzą polską, ale to nie oznaczy, że sam kraj był polskim, rozmawiano tam po niemiecku i po prusku - mógł, ale nie chciał zapisać siebie Polakiem, możliwo dlatego, że na uniwersytecie tym czasem było stowarzyszenie niemieckie, ale nia istniało polskiego), dlatego naturalne, że wpisał siebie Niemciem, żeby nie być nikim.
Inna sprawa - w Krakowie, gdzie wszyscy wiedziali, kto jest Niemiec i kto jest Prus!
Ale co dotyczy do hutnik (Hüttler, Hitler), to prawda. Mogło być i nazwisko mieszane.
Ale i to nie jeszcze jest ostatecznym argumentem, ponieważ fifty-fifty mogło być i inaczej. Jeśliby przódki byli tylko Niemcami, nie byłoby tego -nik.
Co dotyczy do Słowian naturalniej byłoby nie mieszane Kopper-nik (to nie hutnik, ponieważ człowiek sam robi huty, jakie chcie, ale sam nie robi miedzi, którą tylko musi otrzymać od rudy), ale Miednik.
Myślę, że nazwa Koperniki pochodzi od imienia pierwszego władcy Prusa.
I jeszcze raz: na uniwersytecie Krakowskim wpisał siebie jak Prus!!!

Serdecznie,
Letas

013
Temat: Kultura Prusów 07.10.2009 nr 13
Leszek Windak

Panie Letasie,

Bibliografia:
Nazwy miejscowe Polski: historia, pochodzenie, zmiany, Tom 5 Autorzy Instytut Języka Polskiego (Polska Akademia Nauk)
Onomastica, Tomy 19-21 pod redakcją Witold Taszycki
Mikołaj Kopernik, Ślązak po ojcu i matce. 500-lecie, 1473-1973 Autorzy Przemysław Rybka
Itd.

Proszę wpisać hasło np. Copirnik w Google books
http://books.google.com/books

Najstarszy zapis to COPRNIH (1272) podstawa COPR. W tym wypadku całkiem możliwe, że końcówka NIH pewnie zniekształcona NIK (przy zapisie H jest podobne do K) jest pochodzenia słowiańskiego. To nie jest dowód na słowiańskość nazwiska, bo jak zapisałem ludność Śląska to mieszanina polsko-czesko-niemiecka. Podstawy mogą być niemieckie, a końcówki polskie. Do dziś jest w polskim HUT+NIK, od niem. HUETTE + pol. NIK. A czy słowo KOENIG (pol. król) to etymologicznie słowiańska nazwa?

Teraz jest tylko 150osób noszących nazwisko Kopernik (130 w Polsce i ok.20 w Niemczech). Według. Pana obliczeń już w czwartym pokoleniu jest 100-150 rodzin Koperników, a ile powinno być w 16 pokoleniu (czyli dzisiaj)? Jedno pokolenie to 30 lat.

Kopernik przy wpisie na uniwersytet w Bolonii wpisał się jako Niemiec (zapisał się jako Koppernigk zdaje się z umlautem)

Fanatyzm, choćby moralnie uzasadniony nie może zmieniać faktów. Nawet w Ewangelii jest napisane „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,32).

Bardzo serdecznie pozdrawiam,
Leszek W.

012
Temat: Kultura Prusów 06.10.2009 nr 12
Seweryn Szczepański

Szanowni Państwo,

Nie jestem zwolennikiem obrony pruskości Kopernika. Trudno jednak przejść obojętnie obok pytania o obecność Prusów - emigrantów co zauważył Letas Palmaitis, ja dodam także jeńców - na Śląsku. I tak kilka przykładów: 1) W 1204 r. w Trzebienicy występuje łowczy Prusin 2) Od 1253 r. w pobliżu Trzebienicy znajdujemy osadę (najpewniej jeniecką) Prusice 3) Henryk Brodaty mial brankę imieniem Katherina nacione Pruthena 4) W 1283 r. przy Henryku IV Śląskim znajdujemy rycerza imieniem Thommo Pruss. Więcej informacji na ten temat: G. Białuński, Emigracja Prusów w XI-XIV w., "Pruthenia", t. III: 2009, s. 52-53.

Z wyrazami szacunku
Seweryn Szczepański

011
Temat: Kultura Prusów 06.10.2009 nr 11
Letas Palmaitis

Szanowny Panie Leszku, dziękuję za informację.

Najpierw kaperna + -nik nie jest też sano jak kopru + -nik. To jest oczywiście, to nazywa się derywacja. Ja nie wiem, jaka mogłaby byś słowiańska derywacja od -u, żeby ten -u- zgineł. Jeśli możliwe, myśle że rezultatem bułoby koprunik, koprynik i t.p.
Że Pan napisał daty Copniik (1272), Copirnik (1284), Copirnich (ok. 1284), Copemic (1290), Copernik (1291), Kopernic (1298), jeszcze raz dziękuję (przy tym proszę podać źródło). To ważno.
Ale niech Pan otworzy "Die altpreussischen Ortsnamen, 1922" Gerullisa (http://donelaitis.vdu.lt/prussian/Gerullis-APON.pdf) i zobaczy, jak wariowały się pierwsze zapisy. Różnica 1290-1272 = 18 niczego nie oznaczy, jest jasno, że istotne nazwisko było jak w 1290 r.
Najważniejsze, że to w żadny sposób nie może być niemieckie nazwisko, ponieważ nie ma w języku niemieckim (chociaż dolno- chociaż niedolno-) żadnego -nik! Wtedy musiali być jego przódki Słowianami.
Co do "ö" w języku niemieckim (Köpernig), to naprawdę jest oczywista niemiecka umlautyzacja z powodu GERMANIZACJI. Byłoby to nazwisko niemieckie, nie potrzebowałoby germanizacji.
Zbieg z wyrazem koper może być tylko zbiegiem.
Wojna przeciwko Prusom zaczęła się bulą papieska 1230 r., ale w 1231 r. Zakon już był w Chełmnie. W 1236 r. Zakon zajęł Pomezanię. Dla przódka Kappernika (Kappernika I) było dość czasu do 1473 r. ucieć na Dolny Śląsk, jeśli pochodził z Pomezanii. Ale mógł i później, mógł ucieć i po 1283 r. żeby rodzić dzieci na Dolnym Śląsku.
Mówimy, że w 1290 r. na Dolnym Śląsku już mieszkali 5 bratów Kapperniki II.
Najpóźniej w 1310 r. od tych pięciu Kapperników II już było od 15 do 25 wnuków, t.j. Kapperników III.
Najpóźniej w 1340 r. od tych 15-25 Kapperników III już było od 30 do 100 prawnuków, t.j. Kapperników IV.
Najpóźniej w 1370 r. od tych 30-100 Kapperników IV już było przynajmniej 90 praprawnuków Kapperników V.
Najpóźniej w 1400 r. od tych 90 Kapperników V na Dolnym Śląsku już musiało być nie mniej niż 100-150 rodzin z nazwiskiem Kappernik (VI).
Ile Kapperników IX musiało tam być w 1473 r.?
I nawet jeśli Kappernik I przeniósł się do Dolnego Śląsku tylko w 1310 r., w 1473 r. tam już mieszkaliby nie mniej niż 15 rodzin z nazwiskiem Kappernik. A teraz Pan mówi, że na Dolnym Śląsku mamy wiele takich rodzin! Czy może być inaczej?
Że oni tam zajmowali sie miedzią, dlaczego nie? Ale taki zbieg nie jest przyczyną mówić, że nazwisko pochodzi od miedzi.
Jeszcze raz:
1) z powodu prusologicznego, kapperna- + -nik > Kappernik jest prawdziwa pruska etymologia, ale polska kopru- + -nik jest głupstwem;
2) w języku niemieckim niema przyrostku -nik.
Wtedy jeśli przódki Kappernika byli Słowianami, proszę mi podać słowiański rdzeń, od którego z pomocą przyrostka -nik możemy zrobić Kapernika, a? Gdzie on?

NAJGŁÓWNIEJSZE ALE JEST TO, ŻE NIKLAS SAM NAZWAŁ SIEBIE PRUSEM !!!
Nie jest ważno, jak określal siebie jego ojciec, ważno jak on sam siebie określał.

Teraz o fanatycznej obronie Kappernika. Jeśli dzisiaj są tylko kilkudzieścia osób, nazywających siebie Prusami i chcących takimi zostać, oni mają prawo fanatycznie bronić się (zrozumiałe, na logicznych podstawach) przeciwko milionom osób, którzy mówią, że Prusów niema. To w żadnym przypadku moralnie nie można utożsamić z imperialistycznymi pretenzjami wielkich narodów zrobić sobie przedstawicieli z mniejszości.

Czekam na odpowiedź, serdecznie,
Letas

010a
Temat: Kultura Prusów 06.10.2009 nr 10A
Leszek Windak

Szanowny Panie Letasie!

  Fakty lingwistyczne:
-Miedź w dolnonieckim (plattdeutsch) – kopper
-Miedź w staropolszczyźnie – koper np. miedziaki to koprowina – prawdopodobnie przeszło z niemieckiego
Rejon Dolnego Śląska zamieszkiwany był przez mieszankę ludności niemieckiej i słowiańskiej (polskiej i czeskiej).
-Nazwa miejscowości Koperniki była zapisywana w następujący sposób: Copniik (1272), Copirnik (1284), Copirnich (ok. 1284), Copemic (1290), Copernik (1291), Kopernic (1298). Nazwa Köppernig pojawia się dopiero 1369 roku!!!!
- Do tej pory w Polsce żyje 130 osób o nazwisku Kopernik, głównie w rejonie Śląska

  Miejscowość Koperniki oznacza miejscowość w której wykopywano, przetwarzano i handlowano miedzią. Dolny Śląsk był i jest miejscem wydobywania metali kolorowych miedź, srebro, nawet złoto. Ojciec Mikołaj Kopernik handlował miedzią i suknem.
Matka Mikołaja juniora Barbara, pochodziła z rodu śląskiego von Watzenrode z okolic Świdnicy (pisany też: Wezcenrode. Watzenrod, Watzinrode, Wazygenrode, Waczenrode, Watczcnrode, Watzelrode)  

Pisownia w tym czasie była nieustalona, pisarz w miarę swych umiejętności zapisywał jak usłyszał, czasem nawet z ust trzecich. Dotyczy to wszystkich nazwisk powstałych w tym czasie (a niewiele osób je miało).  

Proszę podać choć jeden ślad Prusów w okolicy Nysy, Opola.  

Poddawanie tezy, że nazwa Kopernik pochodzi od pruskiej nazwy kaperna – kopiec to mniej więcej to samo co lingwiści polscy chcą nam udowodnić, że nazwa Kopernik od nazwy rośliny tj kopru pochodzi. W Polsce są nazwiska Kapustnik od kapusty, Zielnik od ziół, Zbożnik od zboża, są też miejscowości Szczawnik, Chmielnik. Jodłownik, Lipnik itd.
 
Panie Letasie napisał Pan „Ponieważ dla nas Kappernik ma pryncypialne znaczenie” dalej „Prusowie, dla nas Kapperniks ast spārtai symboliczna osobowość, podstawa dla odrodzenia i samoidentyfikacji teraźniejszych Prusów. Dlatego nie możemy tylko wysłuchiwać, co mówią inni, ale musimy bronić pruskość Kappernika do końca! dla Prusów Kapperniks jest postacią sakralną! Musimy walczyć się za naszego Kappernika!”
 
Jestem za obroną pruskości pod każdą postacią, wszędzie i w każdym czasie.
Warunek:
- jeżeli zrozumiem (sprawdzę, nauczę się, może doświadczę)
- przyjmę do serca,
- podejmę działanie
(kolejność ważna)
 
Jestem trochę przerażony, że trzeba bronić symbolu, świętości jakim jest Kopernik. Ta idea -  bronić czegoś bez zrozumienia jest mi obca, jest także niebezpieczna. To jest ideologizacja w tym złego słowa znaczeniu, to jest to co robią Polacy o tzw. „ziemiach odzyskanych prawiecznych ziemiach Słowian” np. kłamstwa o Ziemi Chełmińskiej zawsze polskiej, oraz że Prusowie przybyli na ziemie północno-wschodnie obecnej Polski w XI wieku(!!!!). Czy należy budować DOM PRUSKI - Jego fundamenty na piasku niesprawdzonych idei, utopijnych haseł, wizji, pseudonaukowych i kontrowersyjnych hipotez. Fałsz zawsze wypłynie i spowoduje zwielokrotniony śmiech i upadek.
Trzeba wyławiać wszystko co pruskie (nazwy i historię) na wierzch, oczyścić z naleciałości niemieckich, polskich, a także litewskich. TO WYSTARCZY na ideologię.  

Co do Kopernika to nie uważam, że jest osobą - sztandarem pruskości. Kopernik w grobie się przewraca ze śmiechu, gdy mówi się o nim, że jest Polakiem lub Niemcem, Ślązakiem czy Prusem. Pisał po niemiecku, a głównie po łacinie. Wraz ze swym patronem, wujem Łukaszem v. Watzenrode był człowiekiem Kościoła, człowiekiem Biskupstwa Warmijskiego. Największym niebezpieczeństwem politycznym był Zakon, a naturalnym sprzymierzeńcem Polska. W tym otoczeniu trzeba by było widzieć ks. kanonika M. Kopernika, jego status, jego opowiedzenie się kim być.

Leszek Windak

010
Temat: Kultura Prusów 05.10.2009 nr 10
Maciej Piegat

My, Szczęściarze

Kajles
Nie ma innych Prusów niż my,
rozgorączkowani tym że ktoś z nas ma inne zdanie,
zamiast odpowiedzieć na czyjeś pytanie piszemy swoje monologi
podpisujemy się pseudonimami
powołujemy się na immunitety
albo po prostu ignorujemy przychodzacą korespondencję
ale nie ma nas - innych.
Ja utożsamiam się z tymi Prusami, którym bliższa była Polska, polskie prawo osadnicze, był Hołd Pruski w Krakowie, były Pruskie Stany, zasiadające w Polskim Sejmie.
W roku 1250 uciekinierów z Prus przygarnął mazowiecki książe Ziemowit, nadając Rukale Pruthenusowi ziemię we wsi Gramblevici - to jest rodzinna wieś mojej Mamy i moi prapradziadowie żyli tam od stuleci.
Bardzo jestem rad z tej gościny.

W czasie pruskich spotkań fotografuję sie na tle czarno-czerwono-białej flagi, bo póki co nie ma innej, a Nertiks dużo pracy włozył w jej rozreklamowanie, Choć to wcale nie jest oczywiste , bo nikt nie zmuszał zniemczonych Prusów do występowania pod Grunwaldem pod chorągwiami biało-czerwonymi.
Heinrich von Plauen jaką flagę niósł ?,
albo Flaga Kulm,
trzy czerwone czapeczki na białym tle z Ragint
flaga Osterode
biało czerwony Elbing też,
Tuchel.
W zbiorze Banderia Pruthenorium jest tylko jedna czarno-czerwono-biała flaga Olsztyna -Allanstein.
Heinrich von Plauen jaką flagę niósł, biało-czerwoną
Flaga Kulm,
trzy czerwone czapeczki na białym tle z Ragint
flaga Osterode
biało czerwony Elbing też,
Gdansk
Tuchel.
W czasie plebiscytu tylko kilka % Mazurów głosowało za Polską bo byli sterroryzowani przez Niemców.
I ze strony Sławka to nie jest rasizm gdy pisze że za podobną dyskusję kilkadziesiąt lat temu jechalibyśmy bydlęcym wagonem do Auschwitz, ( albo do łagru na Kołymie)
Palnąłem w jakimś pruskim liście w roku 2008, w rocznicę ogłoszenia zakazu używania języka pruskiego przez wielkiego Mistrza Siegfrieda von Feuchtwangen że
Stwi en Prusai , deutsche Sprache ist verboten bei nachste sieben hundred Jahren,
Warum ? So !
Dla mnie sprawą najważniejszą jest stosunek do odbudowy języka.
Niemieccy Prusowie nie chcą uczyć się języka pruskiego, jaki by on nie był.
Jest słownik napisany przez Letasa, swój słownik opracował Jozef Poszka.
Manfred ma rękopisy języka pruskiego, które napisał Gunter Kraft, ale milczy, nie chce mówić, pisać po prusku.
A piękna i mądra Marion Donhoff napisała że pojednanie polsko-niemieckie wiedzie przez Prusy.
Tak !
Sławkowi dodam jeszcze że w czasie spisu w 2002 też podałem pruską narodowość.
więc oficjalnie jesteśmy co najmniej we dwóch.
I wcale nie musimy być jednakowi.
Pozdrawiam wszystkich,
Jesteśmy szczęściarzami,
Ocaleliśmy z pożogi,
możemy pisać na początku listu :
Kajles,
albo kails, laban deinan, laban bitin
Mattis
napisane przez gunt
sie prze Nertiksa na czasy przedchrześcijańskie



009
Temat: Kultura Prusów 06.10.2009 nr 9
Leszek Windak

Szanowny Panie Letasie!

Fakty lingwistyczne:
-Miedź w dolnonieckim (plattdeutsch) – kopper
-Miedź w staropolszczyźnie – koper np. miedziaki to koprowina – prawdopodobnie przeszło z niemieckiego
Rejon Dolnego Śląska zamieszkiwany był przez mieszankę ludności niemieckiej i słowiańskiej (polskiej i czeskiej).
-Nazwa miejscowości Koperniki była zapisywana w następujący sposób: Copniik (1272), Copirnik (1284), Copirnich (ok. 1284), Copemic (1290), Copernik (1291), Kopernic (1298). Nazwa Köppernig pojawia się dopiero 1369 roku!!!! - Do tej pory w Polsce żyje 130 osób o nazwisku Kopernik, głównie w rejonie Śląska

Miejscowość Koperniki oznacza miejscowość w której wykopywano, przetwarzano i handlowano miedzią. Dolny Śląsk był i jest miejscem wydobywania metali kolorowych miedź, srebro, nawet złoto. Ojciec Mikołaj Kopernik handlował miedzią i suknem.
Matka Mikołaja juniora Barbara, pochodziła z rodu śląskiego von Watzenrode z okolic Świdnicy (pisany też: Wezcenrode. Watzenrod, Watzinrode, Wazygenrode, Waczenrode, Watczcnrode, Watzelrode)

Pisownia w tym czasie była nieustalona, pisarz w miarę swych umiejętności zapisywał jak usłyszał, czasem nawet z ust trzecich. Dotyczy to wszystkich nazwisk powstałych w tym czasie (a niewiele osób je miało).

Proszę podać choć jeden ślad Prusów w okolicy Nysy, Opola.

Poddawanie tezy, że nazwa Kopernik pochodzi od pruskiej nazwy kaperna – kopiec to mniej więcej to samo co lingwiści polscy chcą nam udowodnić, że nazwa Kopernik od nazwy rośliny tj kopru pochodzi. W Polsce są nazwiska Kapustnik od kapusty, Zielnik od ziół, Zbożnik od zboża, są też miejscowości Szczawnik, Chmielnik. Jodłownik, Lipnik itd.

Panie Letasie napisał Pan „Ponieważ dla nas Kappernik ma pryncypialne znaczenie” dalej „Prusowie, dla nas Kapperniks ast spārtai symboliczna osobowość, podstawa dla odrodzenia i samoidentyfikacji teraźniejszych Prusów. Dlatego nie możemy tylko wysłuchiwać, co mówią inni, ale musimy bronić pruskość Kappernika do końca! dla Prusów Kapperniks jest postacią sakralną! Musimy walczyć się za naszego Kappernika!”

Jestem za obroną pruskości pod każdą postacią, wszędzie i w każdym czasie.
Warunek:
- jeżeli zrozumiem (sprawdzę, nauczę się, może doświadczę)
- przyjmę do serca,
- podejmę działanie
(kolejność ważna)

Jestem trochę przerażony, że trzeba bronić symbolu, świętości jakim jest Kopernik. Ta idea - bronić czegoś bez zrozumienia jest mi obca, jest także niebezpieczna. To jest ideologizacja w tym złego słowa znaczeniu, to jest to co robią Polacy o tzw. „ziemiach odzyskanych prawiecznych ziemiach Słowian” np. kłamstwa o Ziemi Chełmińskiej zawsze polskiej, oraz że Prusowie przybyli na ziemie północno-wschodnie obecnej Polski w XI wieku(!!!!). Czy należy budować DOM PRUSKI - Jego fundamenty na piasku niesprawdzonych idei, utopijnych haseł, wizji, pseudonaukowych i kontrowersyjnych hipotez. Fałsz zawsze wypłynie i spowoduje zwielokrotniony śmiech i upadek.
Trzeba wyławiać wszystko co pruskie (nazwy i historię) na wierzch, oczyścić z naleciałości niemieckich, polskich, a także litewskich. TO WYSTARCZY na ideologię.
Co do Kopernika to nie uważam, że jest osobą - sztandarem pruskości. Kopernik w grobie się przewraca ze śmiechu, gdy mówi się o nim, że jest Polakiem lub Niemcem, Ślązakiem czy Prusem. Pisał po niemiecku, a głównie po łacinie. Wraz ze swym patronem, wujem Łukaszem v. Watzenrode był człowiekiem Kościoła, człowiekiem Biskupstwa Warmijskiego. Największym niebezpieczeństwem politycznym był Zakon, a naturalnym sprzymierzeńcem Polska. W tym otoczeniu trzeba by było widzieć ks. kanonika M. Kopernika, jego status, jego opowiedzenie się kim być.



008
Temat: Kultura Prusów 04.10.2009 nr 8
Nērtiks

Drogi Panie Sławku

Wśród reszty rozmówców ą nie tylko sympatycy prusów, ale prusowie - osoby tak definiujące swoją narodowość. Człowieka deklarującego narodowość polską określa się polakiem, nie sympatykiem polaków. Stosujmy tą miarę również do prusów.

W ostatnim spisie ludności narodowość podałem Prus, obywatelstwo Polskie. Gdyby było jaka kultura napisał bym Polska. Taka jest prawda.

Oczywiście, kultura pruska nie upadła z upadkiem Wielkiego Powstania. Po co wtedy byłoby wydawać ponad trzysta lat później katechizm Lutra po prusku? Pamiętamy Waltina Supplita, który w XVI krawym ofiarą dla Autrimpa odpędził od wybrzeży Sambii gdańską flotę - przynajmniej tak długo przetrwał Zakon Kriwe strzegący zasad naszej pruskiej wiary. W plebiscycie przedwojennym w regionach o przeważającej proporcji ludności mazurskiej za Polską padały pojedyńcze głosy. Mazurzy pytani o samoidentyfikację mówili: nie polacy, nie niemcy, ale polskojęzyczni prusacy. Wesela mazurskie przystrajane były dla podkreślenia tej odrębności czarnymi, białymi i czerwonymi wstążkami - kolorami flagi pruskiej, której korzenie sięgają czasów przedchrześcijańskich.

I jeszcze raz proszę o obszerne informacje.

Jeżeli nie dostrzega Pan dyskryminacji Prusów w kulturze polskiej, proszę zobaczyć jak się nas opisuje w szkolnych podręcznikach historii - jako dzikie, prymitywne plemiona. Faktem jest, że w momencie podboju polsko-krzyżackiego byliśmy bogatsi od polaków (co stało na przeszkodzie procesów państwotwórczych) o wyższej średniej stopie życiowej (najdłuższe szkielety w ówczesnej Europie). Proszę zwrócić uwagę na lakoniczne traktowanie religii bałtyckiej w polskich książkach o historii prusów - a przecież mamy o niej o wiele więcej źródeł niż o religii słowian. Proszę zobaczyć jak zostali przedstawieni bliscy nam żmudzini w walce z krzyżakami w ekranizacji "Krzyżaków". To tyle.

Zgadzam się z Panem. Tkwi tu Długosz.

Pana stosunek do narodu niemieckiego ociera się wręcz o rasizm. Jeżeli przywołuje Pan epokę kominów, to niech Pan sobie przypomni politykę polaków na podbitych terenach Ukrainy, Białorusi i Litwy wobec autochtonów (zakaz piastowania wyższych urzędów, niszczenie zabytkowych cerkwi, prześladowanie działaczy kulturalnych). Jestem zdania, że gdyby Prusy po I WŚ przypadły polsce, mazurzy doznaliby większych prześladowań (choć hitlerowcy ich oszczędzali też tymczasowo, bo inne nacje bardziej ich interesowały). Największej germanizacji prusów dokonali polacy, wypędzając autochtonów do niemiec po wojnie (po wojnie za mówienie w gwarze mazurskiej można było być mieć nieprzejemności, czasem wystarczyło mieć na imie Detlaf czy Erwin).

Wyznaję Kulturę Chrześcijańską. W Kulturze Chrześcijańskiej człowiek człowieka nienawidzić nie może, a może tylko jego nie lubić za to dokonuje. To czynię, ale nie pojedyńczego człowieka. Wielki błąd przyrównywać Polaków z Niemcami. To co komuniści zrobili z autochtonami jest nie wybaczalnym.

To był zły czas nacjonalizmów, które objawiły się w podobnym stopniu wśród różnych narodów europejskich. Jeżeli dalej dzielimy narody na lepsze i gorsze, to znaczy że nic się nie nauczyliśmy i to wszystko może znów wrócić.

Pozdrawiam, Nx
Pozdrawiam Sławek


007
Temat: Kultura Prusów 04.10.2009 nr 7
Nērtiks

W Prusach Królewskich również obowiązywało prawo indygenatu, czasem było one łamane przez polskiego króla. Polecam książkę szkockiej historyk Karin Friedrich "Inne Prusy" (ISBN 83-7063-475-3). Można w niej również przeczytać o świadomości bałtyckich korzeni narodu pruskiego w historiografii Prus Książecych i Królewskich.

Oczekuję od Pana, jeśli pozwoli Panu na to czas, obszernej informacji o świadomości Prusów po podboju, wprowadzę ten temat Pańskiego autorstwa na stronę Prusowie.

Na podstawie jednej przeczytanej książki nie można budować ani światopoglądu ani prawd historycznych.
Historia jest bardziej złożona niż się Nertiksowi wydaje. A przytoczona książka jest chyba jedną z kilku jakie przeczytał na temat Prusów, a to za mało. Nie ulega wątpliwości fakt, iż książka przytoczona jest bardzo ciekawa (zresztą sam mu ją proponowałem do przeczytania jakieś czas temu), to nie wypełnia całej luki myślowej. Jest li tylko jednym z wielu puzzli, co prawda znaczącym i cennym, ale jednym "z". Układanie układanki trwa nadal i trwać będzie...

Robert R. (Akszugor) 5 października 2009



Nie uważam porównania do piłkarzy za stosowne. Nasze utożsamianie się z Prusami, z naszą czarno-czerwono-białą flagą wynika z zamieszkiwania tej ziemii od pokoleń. Proszę nie powtarzać propagandowych bzdur polaków i niemców o doszczętnym wyniszczeniu prusów. W każdej epoce istniałą grupa ludzi w Prusach określająca swą narodowość jako prusowie, istnieje również dziś. W jakim więc sensie prusowie zostali wyniszczeni? Oczywiście nasza kultura przestała być czysto bałtycka, ale każda kultura ewoluuje.

Jeśli piłkarzowi przyznaje się obywatelstwo, dla gry wpiłkę nożną dla idei Sportu, to dla jakiej idei nie uznaje się obecności Prusów w społeczeństwie. Piszemy do siebie skrótami. Wkrótce upublicznię moją korespondencję do Wojewody Warmii i Mazur jak i w sprawie Apelu do PE. Podążam krok po kroku do wytyczonego celu.

Komentarz Mattisa nie wykazuje intencji wywołania jakiejkolwiek scysji. Po prostu przebija z niego pruskie patrzenie na świat. I poetyka niepokorności cechująca wszystkie jego listy.

Takie Pruskie patrzenie na Świat nic nie daje, to jest marazm i proszę nie chrzanić mi o Stalinie. Pruskie patrzenie na Swiat to rewitalizacja prawdy o Prusach. Tematu innego nie ma.

Pozdrawiam, Nx
Serdecznie pozdrawiam Sławek


006
Temat: Kultura Prusów 03.10.2009 nr 6
Letas Palmaitis

Szanowni Państwo,

zapomniałem napisać o samookreślaniu Kappernika jak Prusa, ale Niertyk to już zrobił, dziękuję.

Panie Sławku, myślę, że ponieważ przynależność narodowa jeśli już nie jest genetyczna, nie jest też i zupełnie kulturowa. Kulturowe cechy są cechami tradycyjnymi, naprawdę w kulturze naturalnej kobiety miały większy wpływ na dziedziczenie kulturowe niż ojcowie. Wtedy duchowa kultura jest kompleksem cechów, czy nie?

Ten kompleks nie jest stabilny, nie zawsze zrozumiany nawet przez jego posiadaczy (przepraszam za mój polski, nie mam czasu koregować) i nie zawsze oceniany. Kurszeniki Mierzeji Kurońskiej nigdy nie zrozumiali swej tożsamości i możliwe nawet nie zrozumiali, co to jest "tożsamość". Przybyli od Łotwy, rozmawiali po łotewsku, ale zapomniali, że ich przódki od Łotwy. Zmieszali swój język z litewskim pod wpływem niemieckiego (faktycznie stworzyli nowy język!) i ich tożsamość na Mierzeje była... lokalno profesjonalna: rybacy kopininkai - jak to byłoby po polsku? chyba "wydemniki" od wyrazu wydma (kopa). Zrozumiałe. że w czasach niemieckich byli oficjalne identyfikowani jak Niemcy, w czasach litewskich jak Litwiny, w czasach hitlerowych znowu zostali Niemcami, a w czasach sowieckich już sami więcej nie wiedziali, kim są, ale wiedziali, że trzeba uciekać od cholernych bezbożnych kacapów ("modlących" się każdym drugim wyrazem do swej ("twej") kacapowej ...[przepraszam] matki) do Niemiec kiedy tylko jest możliwość. Natomiast ich tożsamość istniała, byli ludem unikalnym. Mogli istnieć ze swoją tożsamością TYLKO na swoich wydmach! Nie byłoby zmian politycznych, wszystko jedno zmieniłaby się ich kultura materialna na zupełnie inną. Co pozostałoby wtedy podstawa ich tożsamości? Język? OK, Irlandczycy praktyczne zmienili swój język na angielski, co jest podstawą ich tożsamości? Co jest podstawą tożsamości Irłandczyków Ulstera? Wiara protestanska czy wiara katolicka? Ale nie tylko Irłandczycy Ulstera są protestantami albo katolikami, czy nie?

Widzimy, że można zmienić język i można zmienić kulturę, ale tożsamoć może istnieć. Kiedy Kurszeniki wyjechali do Niemiec, już nie potrzebowała im żadna inna tożsamoć oprócz niemieckiej.

Czy nie tak było i w Prusach? Tradycja kultorowa istniała razem z tradycyjnym życiem. Na Mozurach widzimy bałtyjskie wzory tkanin i lokalną tożsamość mozurską (do wypędzenia ich jak "Niemców" do Niemiec). Ale w warunkach niemieckich zmuszono do tożsamości niemieckiej, jak i w warunkach polskich (kto pozostali) - do tożsamości polskiej.

KIM SIEBIE OKREŚLIĆ JEST SPRAWA MENTALNA (NIE GENETYCZNA, NIE KULTUROWA!), T.J. IDEOLOGICZNA!!!

Tak, Kappernik określił siebie Prusem, i to IDEOLOGICZNIE dzisiaj jest podstawą dla naszego określania siebie Prusami, nie zależnie od tego, co p. Sławek nazywa "kremacją" historycznych Prusów. Kiedy jest więcej niż jeden człowiek, który chcie określać siebie Prusem, wtedy istnieje tożsamość (zrozumiałe, dlatego trzeba jeszcze mieć materialne ZNAKI, jak elementy kulturowe, folklorne czy językowe, ale takich posiadamy!).

Bardzo ładno, że historycznie Niertyk jest istotnym potomkiem Prusów, ściślej - istotnych mieszkańców ziemi pruskiej. Ale więcej czy mamy jeszcze? Nu będą jeszcze trzy osoby. Za mało. Prusem jest ten, który chcie być Prusem, który identyfikuje siebie z Prusami, ich historią, językiem i bałtyjską kulturową tradycją!

Dlaczego tak robimy? Nie dlatego, że posiadalibyśmy geny pruskie, nie dlatego, że dziadek lub babcia określali siebie Prusami, ale tylko dlatego, że

NIE MAMY LUB NIE CHCIEMY MIEĆ INNEGO OKREŚLANIA !!!

Czy jasno?

Ci potomki Prusów, którzy mieszkają w Niemczech i nazywają siebie Niemcami, nie chcą określać siebie inaczej! To jest główno, to jest podstawą, faktem i problemem! Ale nawet kto są sami Niemcy? Wszyscy wschodni Niemcy są potomkami Słowian!

Ludzi mają prawo tworzyć swoje życie jak chcą, też mają prawo mylić się. Nie ma znaczenia, czy ludzi są miliony, czy tylko 10 osób (zrozumiałe, te 10 osób ma prawo marzyć, że jutro będą milionem, naprzykład, w obwodzie Kalinigradzkim - nasze słowniki są robione dla całego świata!).

Ponieważ dla nas Kappernik ma pryncypialne znaczenie, chciałbym powtorzyć swój wcześniejszy list, na który nie zwrocono uwagi:

O Koperniku na Dolnym Śląsku mamy ideę Mažiulisa, że był miejscem przeniesienia się Prusów migrantów z naszych krajów bałtyjskich, a co dotyczy do kopania tam rudy miedzi (jeśli to naprawdę było), to może być tylko zbiegiem! Lingwistycznie nie ma żadnych przeszkód etymologizować nazwisko Kopernik dokładnie od pr. kaperna- 'kopiec' + przyrostek dyminutywny -ik. Typologiczne to jest podobno do bardzo popularnego łotewskiego nazwiska Kalnińš, gdzie kaln- jest "góra", ale -iņ(a) - przyrostek dyminutywny.

Sama nazwa miejscowości była nie Kopernik, ale niem. Köppernig.

Niem. nazwa Köppernig w żadny sposób nie może być złączona z miedzią. Dlaczego? Dlatego:

niem. wyraz Kupfer 'miedź" pochodzi od czasów antycznych (od greckiego Kypros "Cypr") > kyprion "cypryjski" > łac. cyprium > cuprum "miedź". Odtąd mamy zachodniogerm. *kupr > ang. copper, st.w.n. kupfar, śr.w.n. kupfer. W dolnoniemieckim - kopper. Co dotyczy do przyrostka -nig, to nie jest żadnym przyrostkiem niemieckim, ale chyba słowiańskim, chyba pruskim. Nigdy nie mamy w języku niemieckim ö ! Jeśli to pochodziłoby od umlautyzacji, to tylko przed wąskim "i" w -nik, a to, szanowni Państwo, jest przykładem germanizacji!

Nie jestem germanistą, dlatego mogię pomylić się. Nie mogię sobie wyobrazić niemieckiej gwarowej formy wyrazu "miedź" z umlautem "ö".

Jeśli Państwo mają znajomych germanistów dialektologów, proszę bardzo im napisać i dosłać moje argumenty.

Pozdrawiam,
Letas

005
Temat: Kultura Prusów 04.10.2009 nr 5
Sławomir Klec-Pilewski

Panie Letas, zgadzam się z Panem.

To jest widocznym w małżeństwach mieszanych. Pierwszym językiem który dziecko poznaje jest język matki. Anglicy mieli prawo, że dopiero w trzeciej generacji cudzoziemcy mogli zajmować wyższe państwowe stanowiska. W ich ocenie takiego okresu potrzeba było, żeby mieć zaufanie do osobnika z innej kultury.
Panowie zostawcie genetykę w spokoju.
Jedno i tylko to jest najważniejsze, skoro Prusowie zostali doszczętnie wyniszczeni a są jakieś szczątki po nich jesteśmy dociekliwi kim byli.
I w tym celu używamy genetyki, kropka nad i.
Uważam, że cel w naszej polemice powinien być jeden. Przysłużenie się w rewilityzowaniu wiedzy o Prusach ażeby obalić wielowiekowe bałamutne mity o Prusach. Nie widzę nic złego, że sympatycy utożsamiają się jako Prusowie. Cieszę się z tego. Skoro piłkarzom daje się obywatelstwo, żeby grali w piłkę dla danego kraju, to napewno utożsamianie się z Prusami jest najwyższym takim aktem, godnym żeby się jemu pokłonić.
Panie Macieju, nie opublikuję Pańskiego komentarza. Oczekuję konstruktywnej polemiki a nie spychanie jej na margines przy jednoczesnym wywołaniu scysji. Mam nadzieje, że nie to miał Pan na celu.


Serdecznie pozdrawiam
Sławek

004
Temat: Kultura Prusów 03.10.2009 nr 4
Letas Palmaitis

Szanowni Państwo,

zapomniałem napisać o samookreślaniu Kappernika jak Prusa, ale Niertyk to już zrobił, dziękuję.

Panie Sławku, myślę, że ponieważ przynależność narodowa jeśli już nie jest genetyczna, nie jest też i zupełnie kulturowa. Kulturowe cechy są cechami tradycyjnymi, naprawdę w kulturze naturalnej kobiety miały większy wpływ na dziedziczenie kulturowe niż ojcowie. Wtedy duchowa kultura jest kompleksem cechów, czy nie?

Ten kompleks nie jest stabilny, nie zawsze zrozumiany nawet przez jego posiadaczy (przepraszam za mój polski, nie mam czasu koregować) i nie zawsze oceniany. Kurszeniki Mierzeji Kurońskiej nigdy nie zrozumiali swej tożsamości i możliwe nawet nie zrozumiali, co to jest "tożsamość". Przybyli od Łotwy, rozmawiali po łotewsku, ale zapomniali, że ich przódki od Łotwy. Zmieszali swój język z litewskim pod wpływem niemieckiego (faktycznie stworzyli nowy język!) i ich tożsamość na Mierzeje była... lokalno profesjonalna: rybacy kopininkai - jak to byłoby po polsku? chyba "wydemniki" od wyrazu wydma (kopa). Zrozumiałe. że w czasach niemieckich byli oficjalne identyfikowani jak Niemcy, w czasach litewskich jak Litwiny, w czasach hitlerowych znowu zostali Niemcami, a w czasach sowieckich już sami więcej nie wiedziali, kim są, ale wiedziali, że trzeba uciekać od cholernych bezbożnych kacapów ("modlących" się każdym drugim wyrazem do swej ("twej") kacapowej ...[przepraszam] matki) do Niemiec kiedy tylko jest możliwość. Natomiast ich tożsamość istniała, byli ludem unikalnym. Mogli istnieć ze swoją tożsamością TYLKO na swoich wydmach! Nie byłoby zmian politycznych, wszystko jedno zmieniłaby się ich kultura materialna na zupełnie inną. Co pozostałoby wtedy podstawa ich tożsamości? Język? OK, Irlandczycy praktyczne zmienili swój język na angielski, co jest podstawą ich tożsamości? Co jest podstawą tożsamości Irłandczyków Ulstera? Wiara protestanska czy wiara katolicka? Ale nie tylko Irłandczycy Ulstera są protestantami albo katolikami, czy nie?

Widzimy, że można zmienić język i można zmienić kulturę, ale tożsamoć może istnieć. Kiedy Kurszeniki wyjechali do Niemiec, już nie potrzebowała im żadna inna tożsamoć oprócz niemieckiej.

Czy nie tak było i w Prusach? Tradycja kultorowa istniała razem z tradycyjnym życiem. Na Mozurach widzimy bałtyjskie wzory tkanin i lokalną tożsamość mozurską (do wypędzenia ich jak "Niemców" do Niemiec). Ale w warunkach niemieckich zmuszono do tożsamości niemieckiej, jak i w warunkach polskich (kto pozostali) - do tożsamości polskiej.

KIM SIEBIE OKREŚLIĆ JEST SPRAWA MENTALNA (NIE GENETYCZNA, NIE KULTUROWA!), T.J. IDEOLOGICZNA!!!

Tak, Kappernik określił siebie Prusem, i to IDEOLOGICZNIE dzisiaj jest podstawą dla naszego określania siebie Prusami, nie zależnie od tego, co p. Sławek nazywa "kremacją" historycznych Prusów. Kiedy jest więcej niż jeden człowiek, który chcie określać siebie Prusem, wtedy istnieje tożsamość (zrozumiałe, dlatego trzeba jeszcze mieć materialne ZNAKI, jak elementy kulturowe, folklorne czy językowe, ale takich posiadamy!).

Bardzo ładno, że historycznie Niertyk jest istotnym potomkiem Prusów, ściślej - istotnych mieszkańców ziemi pruskiej. Ale więcej czy mamy jeszcze? Nu będą jeszcze trzy osoby. Za mało. Prusem jest ten, który chcie być Prusem, który identyfikuje siebie z Prusami, ich historią, językiem i bałtyjską kulturową tradycją!

Dlaczego tak robimy? Nie dlatego, że posiadalibyśmy geny pruskie, nie dlatego, że dziadek lub babcia określali siebie Prusami, ale tylko dlatego, że

NIE MAMY LUB NIE CHCIEMY MIEĆ INNEGO OKREŚLANIA !!!

Czy jasno?

Ci potomki Prusów, którzy mieszkają w Niemczech i nazywają siebie Niemcami, nie chcą określać siebie inaczej! To jest główno, to jest podstawą, faktem i problemem! Ale nawet kto są sami Niemcy? Wszyscy wschodni Niemcy są potomkami Słowian!

Ludzi mają prawo tworzyć swoje życie jak chcą, też mają prawo mylić się. Nie ma znaczenia, czy ludzi są miliony, czy tylko 10 osób (zrozumiałe, te 10 osób ma prawo marzyć, że jutro będą milionem, naprzykład, w obwodzie Kalinigradzkim - nasze słowniki są robione dla całego świata!).

Ponieważ dla nas Kappernik ma pryncypialne znaczenie, chciałbym powtorzyć swój wcześniejszy list, na który nie zwrocono uwagi:

O Koperniku na Dolnym Śląsku mamy ideę Mažiulisa, że był miejscem przeniesienia się Prusów migrantów z naszych krajów bałtyjskich, a co dotyczy do kopania tam rudy miedzi (jeśli to naprawdę było), to może być tylko zbiegiem! Lingwistycznie nie ma żadnych przeszkód etymologizować nazwisko Kopernik dokładnie od pr. kaperna- 'kopiec' + przyrostek dyminutywny -ik. Typologiczne to jest podobno do bardzo popularnego łotewskiego nazwiska Kalnińš, gdzie kaln- jest "góra", ale -iņ(a) - przyrostek dyminutywny.

Sama nazwa miejscowości była nie Kopernik, ale niem. Köppernig.

Niem. nazwa Köppernig w żadny sposób nie może być złączona z miedzią. Dlaczego? Dlatego:

niem. wyraz Kupfer 'miedź" pochodzi od czasów antycznych (od greckiego Kypros "Cypr") > kyprion "cypryjski" > łac. cyprium > cuprum "miedź". Odtąd mamy zachodniogerm. *kupr > ang. copper, st.w.n. kupfar, śr.w.n. kupfer. W dolnoniemieckim - kopper. Co dotyczy do przyrostka -nig, to nie jest żadnym przyrostkiem niemieckim, ale chyba słowiańskim, chyba pruskim. Nigdy nie mamy w języku niemieckim ö ! Jeśli to pochodziłoby od umlautyzacji, to tylko przed wąskim "i" w -nik, a to, szanowni Państwo, jest przykładem germanizacji! Nie jestem germanistą, dlatego mogię pomylić się. Nie mogię sobie wyobrazić niemieckiej gwarowej formy wyrazu "miedź" z umlautem "ö".

Jeśli Państwo mają znajomych germanistów dialektologów, proszę bardzo im napisać i dosłać moje argumenty.

Pozdrawiam,
Letas

003
Temat: Kultura Prusów 03.10.2009 nr 3
Sławomir Klec-Pilewski

Szanowny Panie Nertiks,

W życiu dla mnie, poza rodziną, dwie najważniejsze kwestie to rodowe nazwisko i tożsamość narodowa. Nie będę tego rozwijał, wspomnę tylko, z pobytu ponad trzydzieści lat zagranicą pobrałem nauki. Potwierdzająca odpowiedż o Polskiej kulturowej przynależności była dla Pana Seweryna i Pana Leszka. Reszta Panów przyjmuję, że są sympatykami Prusów i śledzą Forum dyskusyjne. Szanuję też potomków Prusów którzy zakorzenili się w innej kulturowości aniżeli Polska. Szanuję też potomków Prusów którzy chcą tylko podkreślać swoją przynależność do Kultury Prusów.
Z perspektywy historycznego czasu Kultura Prusów upadła w momencie upadku Wielkiego Powstania Prusów. Piszę to ze świadomością, że będzie to przez Panów podwarzane. Proszę mnie przekonać, że było inaczej. W związku z tym nie było szansy na wpływy kultury Polskiej czy Niemieckiej. Dyskryminacja Prusów przez Niemców, to stwierdzenie uważam za delikatne. Niemcy są dla mnie Chrześcijańskimi analfabetami.
W Kulturze Polskiej schroniło się napewno dzisiaj około pół miliona Prusów. Nie dostrzegam żadnej dyskryminacji Prusów w Polsce, a jeżeli już coś to kompleks co do Prusów. Nigdy nie zwyciężyli Prusów.
Proszę wyobrazić sobie takich ruch rewitalizacji wiedzy o Prusach sto lat temu. Wszyscy byśmy dawno już przeszli przez komin.

Serdecznie pozdrawiam
Sławek

002
Temat: Kultura Prusów 03.10.2009 nr 2
Nērtiks

Uważam że w tej grupie dyskusyjnej

kończenie listu słowami "Wszyscy jesteśmy Polakami i głęboko tkwimy w Kulturze Polskiej." jest niestosowne. Wystarczy popatrzeć na adresy. Prusowie z rejonu Mimmeli czy Kunnegsgarba nie są polakami w żaden sposób. Oczywiście na kultura pruską w dużej mierze miała wpływ kultura polska, niemiecka, litewska. Na wskutek dyskryminacyjnej polityki polskich i niemieckich okupantów pruskość przetrwała jedynie w folklorze. Myślę że największym naszym problemem na przestrzeni dziejów byli prusacy mówiący "jesteśmy polakami" / "jesteśmy niemcami", wybierając łatwiejszą samoidentyfikację po stronie władzy. Nie powtarzajmy tych błedów, bo nigdy nic nie odbudujemy. Mój dziadek mówił od dziecka dwoma językami - po polsku i po niemiecku, co nie znaczy że jestem pól polakiem i pół niemcem. Jestem prusem.

Pozdrawiam,
Nx

001
Temat: Kultura Prusów 03.10.2009 nr 1
Letas Palmaitis

Szanowny Panie Leszku, Szanowni Państwo,

O Koperniku na Dolnym Śląsku mamy ideę Mažiulisa, że był miejscem przeniesienia się Prusów migrantów z naszych krajów bałtyjskich, a co dotyczy do kopania tam rudy miedzi (jeśli to naprawdę było), to może być tylko zbiegiem! Lingwistycznie nie ma żadnych przeszkód etymologizować nazwisko Kopernik dokładnie od pr. kaperna- 'kopiec' + przyrostek dyminutywny -ik. Typologiczne to jest podobno do bardzo popularnego łotewskiego nazwiska Kalnińš, gdzie kaln- jest "góra", ale -iņ(a) - przyrostek dyminutywny. Sama nazwa miejscowości była nie Kopernik, ale niem. Köppernig.
Prusowie, dla nas Kapperniks ast spārtai symboliczna osobowość, podstawa dla odrodzenia i samoidentyfikacji teraźniejszych Prusów. Dlatego nie możemy tylko wysłuchiwać, co mówią inni, ale musimy bronić pruskość Kappernika do końca! Rozmawiać tutaj o jego haplogrupie byłoby największe głupstwo - jak mówił Seweryn Szczepański, to jest też samo, jak mówić, że Pan Seweryn jest Tatarem i musi lubić kumys. Dla mnie wszystkie te haplogrupy mają znaczenie tylko lingwo- (tak!) -genetyczne, ponieważ wiemy wiele różnych kultur archeologicznych, ale nie wiemy języków, którymi te garnki rozmawiali. Też wiemy lingwistyczne prawa, ale nie wiemy, dlaczego, jak, gdzie i kiedy rozszczepiały się grupy prajęzykowe i formirowały się nowe, ponieważ nie ma ogniwa między grupami lingwistycznymi i grupami archeologicznymi, co może teraz kompensować tylko definicja haplogrup w związku z kulturami archeologicznymi. To wszystko nie ma nic wspólnego z badaniami dzisiejszych osób, którzy chcialiby od tych badań zrozumieć, kim oni są... A teraz jeszcze raz: dla Prusów Kapperniks jest postacią sakralną! Musimy walczyć się za naszego Kappernika!
Tutaj widzę taką perspektywę:
Niem. nazwa Köppernig w żadny sposób nie może być złączona z miedzią. Dlaczego? Dlatego:
niem. wyraz Kupfer 'miedź" pochodzi od czasów antycznych (od greckiego Kypros "Cypr") > kyprion "cypryjski" > łac. cyprium > cuprum "miedź". Odtąd mamy zachodniogerm. *kupr > ang. copper, st.w.n. kupfar, śr.w.n. kupfer. W niżnieniemieckim - kopper. Co dotyczy do przyrostka -nig, to nie jest żadnym przyrostkiem niemieckim, ale chyba słowiańskim, chyba pruskim. Nigdy nie mamy w języku niemieckim ö ! Jeśli to pochodziłoby od umlautyzacji, to tylko przed wąskim "i" w -nik, a to, szanowni Państwo, jest przykładem germanizacji! Nie jestem germanistą, dlatego mogię pomylić się. Nie mogię sobie wyobrazić niemieckiej gwarowej formy wyrazu "miedź" z umlautem "ö". Jeśli Państwo mają znajomych germanistów dialektologów, proszę bardzo im napisać i dosłać moje argumenty.

Sługa Państwa,
Letas

INFORMACJE DLA UŻYTKOWNIKÓW FORUM
MODERATOR FORUM
Sławek Klec Pilewski

Zamieszczanie postów

Osoby pragnącę zabrać głos w dyskusji, proszone są o nadsyłanie tekstów na adres: prus@prusowie.pl

FORUM English

Correspondency in English Language accepted.
prus@prusowie.pl


Początek Strony

mail: prus@prusowie.pl